wstep zaliczony?

[para_lodz 427]

Ktoś na forum powiedział kiedyś: "kto księcia szuka ten nie puka"

Jedna sprawa to czy wam przypasi druga to czy na prawdę będzie miał chęć czas i możliwości na spotkanie, często jest tak że chętni mają czas na szyblkie pukanko w czasie lunchu, wszystko zależy czego szukacie.

[LejTeCole 84]

Dzisiaj udało mi się Śliczną namówić na opis fantazji, którą wzbudziłem wczoraj:

 

Z samego rana dostalam od Piotrka telefon, oznajmil szybko ze zabiera mnie wieczorem do klubu, kazal zalozyc seksowna bielzne, sukienke i obcasy. Powiedzial ze wieczorem dostane tez niespodzianke. Caly dzien myslalam juz tylko o tym co to bedzie... Piotrek przyjechal punktualnie o 21, wiedzialam co na niego dziala, dlatego spod sukienki duskretnie wystawala koronka ponczoch. Jak zawsze popedzil mnie do auta, silnym klapsem, badajac czy mam stringi. Po godzinie bylismy juz w klubie. W powietrzu unosil sie zapach alkoholu i won rozmaitych perfum. Zamowilismy drinki i zajelismy zarezerwowane wczesnie miejsce na kanapie w miejscu nieco oddalonym od roztanczonego parkietu. Po kilku drinkach zaczelo mi szumiec w glowie, chcialam wyciagnac Piotrka na parkiet, ale pod pretekstem dopicia ostatniego drinka, zostalismy na miejscu. Po chwili do dali wszedl wysoki przystojny blondyn o piwnych oczach. Z szarmanckim usmiechem na twarzy zapytal czy moze sie dosiasc. Zgodzilismy sie...

Mial na imie Marcin, byl nieco starszy od nas. Swietnie bawilismy sie w swoim towarzystwie, jednak M wzrok spokojnie badal kazda mozliwa czesc mojego ciala. W pewnej chwili sama juz nie wiedzialam czy to jego spojrzenia rozpalaja moje zmysly, czy alkohol zaczyna uderzac mi do glowy... Nareszcie dali zaciagnac sie na parkiet, pisze dali poniewaz Marcin do nas dolaczyl...

Na parkiecie bylo tloczno, tanczylismy bardzo blisko siebie, nasze ciala jednakowo poczuly rytm. Chlopcy otoczyli mnie, Piotrek stanal z tylu, polozyl dlonie na moich biodrach a ja przysunelam swoje posladki tak zeby czyc jego penisa miedzy nimi. Mimo, ze nasze ciala dzielila warstwa ubran, czulam jak jego penis staje sie co raz wiekszy.

Marcin stal z przodu, gleboko patrzac mu w oczy, rozpielam dwa guziki jego koszuli i poczulam rozgrzane umiesnione cialo. Przyciagnal mnie do siebie i najpierw delikatne a potem nieco intensywniej zaczal calowac mnie w usta. Polozylam reke na jego spodniach, podniecil go nasz taniec. W jednym momencie ociralo sie o mnie dwoch szalenie przystojnych facetow, czujac na swoim ciele jak ich penisy sztywnieja, zrobilam sie tak mokra, ze jedyne o czy wtedy marzylam bylo to, zeby ich dlonie znalazly sie pomiedzy moimi udami. Zeby dotkneli spragnionej rozkoszy wilgotnej cipki, ktora odtad podniecal juz kazdy ruch. Kazdy komplement a nawet wulgaryzm wyszeptany do ucha.

Nagle wzieli mnie za rece i wyprowadzili z klubu, na zewnatrz czekala juz na nas taksowka. Wzrok pragnacego kobiety faceta jest bezcenny, tym razem swie pary oczu grzeszyly ze mna juz w myslach. Calowalam sie na zmiane z Piotrkiem i Marcinem. W aucie pachnialo juz moimi soczkami, chlopcy wreszcie wlozyli swoje silne dlonie miedzy moje rozgrzane uda. Bawili sie moja cipka, Piotrek zaczal calowac moja szyje, znajac jej czule punkty wiedzial jak spotegowac moje podniecenie. Moja cipka juz zaczynala dostawac delikatnych skurczy, marzylam tylko o tym zeby znalezc sie z nimi dwoma w ciemnym hotelowym pokoju.

Marcin zanuzyl dwa paluszki w mojej cipce i ostentacyjne probowal moich soczkow. pobieglismy do pokoju, przetrzymali mnie, kazali spokojnie wypic szmpana kiedy we mnie wszystko buzowalo. Piotrek zdjal z szyji krawat i przewiazal mi nim oczy. Rozebrali mnie powoli, sami tez zrzucili swoje eleganckie ciuchy. Zaczeli piescic cale moje cialo, kiedy nachylali sie nade mna czulam jakocierja sie o mnie ich sterczace kutasy, kazda proba zlapania ich za kutasa konczyla sie odepchnieciem i nazwaniem suka.

Piescili kazdy zakamarek mojego ciala bawili sie piersiami, az wreszcie poczulam dwa wilgotne jezyki na mojej cipce. Lizali namietnie, ssali a ja odplywalam. Nagle jeden z nich zaczal wkladac jezyk do mojej dziurki, ktora czekala juz na wyruchanie. Wreszcie zanuzyl sie we mnie penis! Juz na samym poczatku zaczelam go delikatnie zaciskac cipka. W calym pokoju rozlegaly sie moje ciche pojekiwania i glosne oddechy Piotrka i Marcina. Przesuneli mnie na brzeg lozka, jeden zanuzyl swojego penisa we mnie najglebiej jak sie dalo, wiedzialam czego chce drugi wiec delikatnie otworzylam usta. Zacisnelam delikatnie usta na jego penisie i pozwolilam dojsc mu do samego gardla

Potem Piotrek posadzil mnie na sobie, w pozycji na jezdzca poujezdzalam go troche a siedzacy na fotelu Marcin tylko patrzyl. Nagle podbiegl zdjal mniez Piotrka i nasadzil na swojego kutasa.

To wszystko sprawilo ze nie liczylam juz orgazmow, przychodzil jeden za drugim, falami. Pozniej weszli we mnie obaj, to bylo dla mnie zupelnie nowe doswiadczenie, moja mala cipka pomiescila dwa duze kutasy i sprawialo mi to niesamowita rozkosz

Marcin doszedl i wystrzelil na moj brzuch, calowal mnie jeszcze gdy Piotrek dochodzil w srodku, we mnie. Czulam jak ciepla spermsa zlalewa sucza cipke. Po wszystkim zasnelismy wszyscy razem, a rano jak gdyby nigdy nic pozegnalismy sie i opuscilismy hotel.

 

 

Imiona są przypadkowe

[Inżynier✩ 417]

Świetne opowiadanie

 

Do tego to jest jej opowiadanie!

Myślę, że jesteś na niezłej drodze do celu

Najważniejsze, że ona przestała się tego obawiać i zaczyna do niej docierać, że to może wszystkim sprawić mnóstwo przyjemności i satysfakcji

[Duszek unfeel]

Wstęp zdecydowanie zaliczony;) ja też jestem z Lublina. Jeszcze się tu na nikogo z naszego grodu nie natknąłem;)

[on27on27✩ 576]

Lublin wita

[Duszek juzekstaszek80]

Małymi kroczkami do celu.Może namów ją na jakaś online kamerkę

[eliotness 110]

Sądządz po opisanej fantazji wstęp jest jak najbardziej udany, ilu z nas nie raz po 2-3 latach prób namowy nie jest nawet na tym etapie. Następną sprawą są poszukiwania tego odpowiedniego kandydata, gdzie właśnie ugrzązły (myślę, że chwilowo) nasze starania o "moje poroże". 

[LejTeCole 84]

Szczerze Ci powiem, że nasze też stoją na tym etapie. Z jednej strony dobrze, bo mamy czas nacieszyć się tą fantazją. Z drugiej strony chęć realizacji jest bardzo duża.

Ale póki co brak konkretnych kandydatów

[eliotness 110]

Święte słowa; jeśli miałoby być byle jak, byle gdzie (co ścierpię) i zbyle kim (czego nie ścierpię) to wolę zatrzymać się w fazie fantazji - radochy jest też co nie miara, a człowiek z nadzieją patzry w przyszłość (może to jutro, może to ten)  

[Inżynier✩ 417]

No a szukacie kandydatów w ogole?