Co Was napędza kochankowie,...

[illa 7 824]

Kto mianowicie z forum bo w znajomych nikogo nie widzę?

 

Groszku, zaraz Kolega odpisze, że nie może powiedzieć, bo dyskrecję obiecał

Nie wnikajmy, niech żyje własnymi myślami

[ŁaurBałaur 1 332]

 

są tu ludzie konkretni i zdecydowani więc znaczenie łatwiej jest o znalezienie drugiej strony

M: Trudno się nie zgodzić.

[illa 7 824]

Tim, żadna wrogość, a wątpliwości, które wynikają z mojego już prawie trzyletniego pobytu na Forum.

I nie ma w tym nic złego, że niektórzy Forumowicze nie chcą się spotykać, że wystarczają im fantazje, oglądanie filmów czy Galerii.

I nie ma obowiązku spowiadania się z każdej forumowej randki.

 

No, ale Ty twierdzisz, że masz za sobą ich "bardzo dużo", zatem jeśli nie personalnie to choć liczebnikowo powiedz, ile to jest dla Ciebie "bardzo dużo"? Dwa spotkania? Trzy? Dziesięć?

 

Daleko musiałeś jechać? Czy spotkania na tzw. Twoim terenie?

[ŁaurBałaur 1 332]

M: Ależ illu, w profilu Tim'a są te informacje .

[illa 7 824]

M: Ależ illu, w profilu Tim'a są te informacje .

 

Jakie informacje są w profilu Tima?

Bo ja widzę tak:

znajomi: zero

rangi specjalne: zero

spotkanie: waham się

 

Powiedz mi co jest, a czego nie widzę?

[ŁaurBałaur 1 332]

M: "doświadczenie"

[illa 7 824]

Łabur, no tak, "doświadczenie" przeoczyłam

 

Ilość spotkań w klimatach jakie nas interesują to 34 - 36

 

Zdaje się, że nie rozmawialiśmy o spotkaniach w klimatach, a o forumowych spotkaniach.

Możliwe, że to przeoczyłeś, podobnie jak ja Twoje "doświadczenie".

[ŁaurBałaur 1 332]

M: Ale nie było sarkazmu z mojej strony ... A że się "waha" to chyba jak większość sie trochę waha ...

[illa 7 824]

 

A że się "waha" to chyba jak większość sie trochę waha ...

 

Niektórzy nie wahają się przejechać pół Polski, żeby do swojej Hotki przyjechać

[Ultimate_C 96]

 

A kiedy to hotka pokonuje tysiace kilometrow zeby spedzic czas z kochankiem ...? :)Mialam to szczescie poznac osobe tak wyjatkowa, tu na forum.Wsiadlam w samolot i polecialam do niego.Co mna powodowalo ?Alter napisala , ze nie zawsze najwazniejsza jest od razu aparycja I jego podniecajace cialo.Mnie moj kochanek uwiodl tym co mial w glowie.Zaczarowal , omotal, posiadl bez reszty. To , ze finalnie wyladowalismy w lozku , bylo jedynie dopelnieniem naszej relacji .Choc musze przyznac, ze lecialam tam zastanawiajac sie jak caluje, jak pachnie na zywo, jak smakuje.Od tamtej pory zadna inna znajomosc nie pochlonela mnie az tak...

 

Gdybym nie wiedział, kto to napisał pomyślał bym, że to moja ukochana. Ona właśnie potrzebuje takich relacji, aby móc w pełni czerpać przyjemność. Kochanek ma mieć w sobie to coś, co fascynuje, przyciąga i powoduje , że nawet z pozoru błache smsy powodują, jak to Ona mówi, "motyle w brzuchu".