Co nasze Żony mówią o nas swoim kochankom?

[Sem.©® 15 694]

Jestem ciekaw co mówia inne żony bo od swojej na ta chwile nie uzyskałbym szczerej odpowiedzi

 

 

 

ide juz spac i jutro rano do spyschopu.

 

 

To się nawet ZAZĘBIA

 

 

 

Bez urazy Ojcze Administratorze pozdro

 

Ale ja się nie obrażam, zdaje się że Ty masz muchy w nosie co tu dało się wyczuć, a ten temat jest rewelacyjny po prostu. Straszna szkoda tylko, że nie ma w nim Żon, które opowiadają o tym, co mówia Kochankom o swoich mężach. Pewnie się zjawią odważne panie jutro, by przedstawić swoich Mężów w superlatywach

[jolakrzys 350]

Sem, dnia 11 Listopada 2013 - 03:34, napisał(a):Jestem ciekaw co mówia inne żony bo od swojej na ta chwile nie uzyskałbym szczerej odpowiedzi jolakrzys, dnia 11 Listopada 2013 - 03:48, napisał(a):ide juz spac i jutro rano do spyschopu.  To się nawet ZAZĘBIAja się nie obrażam, ten temat jest rewelacyjny po prostu.

 

widzisz bo ja szczerze bez obludy Dobry ze mnie Chłop

[Xavery 1 948]

Szacunek to rzecz wielka. 

Szacunek to rzecz najważniejsza, od której zaczyna budować się dobra relacja. Jeśli nie ma szacunku, nie ma dobrego związku - jaki by on nie był.

Seks to seks.

Odmawiając kobiecie seksu mogę okazać jej właśnie szacunek.

Wszystko zależy od wielu aspektów.

Czy każdy klient burdelu szanuje prostytutkę, którą rżnie ?

I dont think so.

Dlaczego nawiązuję do szacunku .... otóż dlatego, że dla mnie wyrazem okazania szacunku jest to, że z kochankami nie zagłębiamy sie w rozmowach o naszym życiu prywatnym i o naszych relacjach. Ma być miło, przyjemnie ... ze wzajemnym poszanowaniem, ale Madzia na mój temat (z tego co wiem) wypowiada się zawsze pozytywnie przy innych, podobnie jak ja o niej albo wcale,

Nie należymy do ludzi, którzy krytykują i narzekają na siebie. To nie ma miejsca podobnie w relacjach z kochankami.

Jeśli juz mówimy to pozytywnie.

Nie wyobrażam sobie, że przy takich spotkaniach prowadzimy rozmowy o nas, w szczególności kiedy 2 osoby przy tym nie ma, a tematyka osobista.

Chyba tak jest lepiej, seks to seks, można nim sie dzielić z wieloma ludźmi jak piszą w książce "Puszczalscy z zasadami" jednak poważne rozmowy można poruszać juz nie z byle kim choć moze brzmieć to komuś przedziwnie,

[Ginger 748]

ble, ble, ble ...

 

... i tak na 6 stron.

 

Panowie - jak to mówią - niech mądrzejszy odpuści.

choć z drugiej strony szacun za wytrwałość. Zwłaszcza dla tych, którzy przebrnęli przez cały wątek

 

PS. Wątek szacunku interesujący, więc może warto założyć kolejny temat?

[Sem.©® 15 694]

Gi,

ale tu się już wytworzył samoistnie wątek szacunku. Po co wykorzeniać coś co sobie wyrosło? Tutaj kontynuowany niech będzie ten wątek. No ja, już swoje zdanie na temat szacunku wyraziłem. No moja lanca od tego jakoś nie staje, od tego szacunku...

[Zouza® 29 620]

 

 

Też kiedyś pytałem Pań o ich rywalizację między sobą, o Kochanków. "Nie ma żadnej rywalizacji" a przecież jest, to oczywiste.

 

No teraz to się poplułam

Jest! Znacznie większa niż facetów!

A niby skąd dowcip:

- dlaczego kobiety na powitanie się całują?

- bo nie wypada im się pogryźć!

Tak jak wpychanie butelek w dupę , sforą i innym dziwakom. Rozmawiajmy o wszystkim, albo nie  rozmawiajmy o niczym ....

 

Mhm, widzę Radziu, że ustalasz, co jest dziwne, co nie?

No ale przynajmniej szczerze! Zaraz przypnę sobie medal z kartofla - "Dziwak ZK".

 

 

Dlatego uwazam że przy odrobinie anonimowości np.pod stworzonym na te potrzeby Nicku(mowie tu o skrajnosci)moglibysmy sie dowiedzieć czegosc ciekawego prawdy ktorej uwazam nie powinno brakowac Cuckold-owcom

 

Czyli, jak rozumiem, byłbyś wniebowzięty, gdyby Twoja kobieta powiedziała Ci prawdę w stylu: "no nie żartuj, z tą glistą to do użyźniania gleby"? Czy oczekujesz tylko takich "wyznań", zacierając łapki na tę niebywałą sensację, od innych?

[dr.Lecter 2 612]

Cierpicie na bezsenność czy jak??

[Zouza® 29 620]

O 21 to już bezsenność?

[Sem.©® 15 694]

Myślę że Lecter miał na myśli debatę tę nocną. Ostatni post, to już nad ranem pisałem zdaje się. Inna rzecz mnie "martwi" A mianowicie, minął kolejny dzień, a tu ani widu ani słychu wyznań. Nikt się nie chwali co tam słyszał i co tam mówi. Prócz rzecz jasna tych którzy ciepło się wyrażają

[Zouza® 29 620]

To ja! To ja! To ja!!!

Pierwsza na podium!!! Niechlubnym

 

A serio...

Wszystko zależy od relacji z Kochankiem. Czy jest to kochanek, czy Kochanek. Widzicie różnicę?

Kochankowi mogę powiedzieć, że mnie mój mężczyzna wkurzył, bo coś tam... ale są też pewne granice.

Nikt, przy zdrowych zmysłach i choćby odrobinie inteligencji, nie uwierzy, że jakikolwiek związek jest jak beczka miodu i tona ptasiego mleczka.