Skocz do zawartości
Duszek Rodrigo

Witam... Obserwuje forum od 3 lat :)

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek Rodrigo

Witam wszystkich jak napisalem wyzej obserwuje forum od paru lat z przyczyn nieznanych tematem interesuje sie od przynajmniej 6. Napisalem z przyczyn nieznanych poniewaz do dzisiaj nie rozumiem tych fantazji jako ze jestem i zawsze bylem osoba bardzo zazdrosna do tego stopnia ze wypraszano mnie juz z lokalu za tak zwane zle zachowanie kiedy ktorys z facetow przystawial sie do mojej kobiety.

Od 2 lat nie jestem w zwiazku a dlaczego?... pewnie dziwnie to zabrzmi ale dawno nie spotkalem kobiety ktorej mnoglbym zaufac a to jest dla mnie bardzo wazne no i nie szukam milosci na sile bo to chyba najgorsze co mozna zrobic... Mam pare tak zwanych przyjaciolek ''w wiekszosci mezatek'' i puki co jest mi dobrze :) Moze jestem zbyt wymagajacy co do kobiet ale tak juz mam.

 

Zaufanie i przyzwolenie na zdrade...

Teoretycznie te pojecia sie wykluczaja jednak nie do konca... seks z kims innym... tylko wtedy kiedy o tym wiem i kiedy ja sie na to zgodze... Musze czuc ze jest moja ze to ja jestem dla niej najwazniejszy i ze liczy sie z moim zdaniem wiec co weekendowe wypady nie wiadomo gdzie i z kim odpadaja.

Jej ewentualne wyskoki na bok mialyby byc tylko dodatkiem w zwiazku.

 

Szczerze mysle jednak ze te fantazje pozostana tylko fantazjami. Nie wiem czy bylbym w stanie przezyc cos takiego :) Druga sprawa to balbym sie ze jesli otworze te drzwi to dziewczyna zaczelaby robic cos bez mojej wiedzy a na to bym sie nie zgodzil :)

Puki co bedac w zwiazkach jeszcze nigdy sie nie przyznalem... nie wiem jak byloby teraz bo w ostatnim czasie te fantazje sie strasznie nasilily. Trudno powiedziec.

 

 

Panowie ktorym zony mowia nie.

Czytalem tutaj sporo postow typu ''chcialbym zeby moja zona zrobila to czy tamto'' Czesto piszecie o tym jak rozmawialiscie ze swoimi kobietami a one twierdzily ze nigdy by na to nie poszly''..

Panowie pozwolcie ze was pociesze... chyba... :redevil:

Jestem singlem od 2 lat... Lubie kobiety, lubie wyzwania, mam powodzenie (nie chwalac siebie samego) 8-) ... czesto zdarza mi sie zagadywac na ulicy w sklepie w kawiarni, praktycznie wszedzie (oprocz klubow bo to wbrew pozorom najgorszy pomysl. Kobiety z gory sa nastawione na nie jako ze wiedza ilu pijanych facetow glownie idiotow bedzie probowalo swoich sil wstawiajac glupie gadki). Jesli dziewczyna mi sie podoba po prostu podchodze.

Czesto slysze ''ale ja mam meza'' uwielbiam to  :->  Gdyby nie byla choc troszke zainteresowana powiedzialby nie mam czasu, dziekuje ale nie chce rozmawiac i by odeszla... ale nie... mowi mi ze ma meza i czeka na moja reakcje. Wtedy zaleznie od tego jak sie to rozegra jest jakies 30% szans na to ze umowi sie ''tylko na kawe'' bo przeciez nowa znajomosc to nic zlego to nie zdrada wypic z kims kawe tak?

Jak wczesniej pisalem mam pare takich kolezanek z ktorymi spotykam sie co jakis czas.

Jedna z tych mezatek ostatnio polubila nawet moja przyjaciolke ;)

I tutaj pocieszenie dla panow ktorym zony mowia ''nie''! 70% tych kobiet mowi nie ale robia swoje :D

 

 

Strasznie sie rozpisalem... w skrocie witam wszystkich na forum ;)

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja Ciebie również witam, rzeczywiście sporo napisałeś. A z tego wszystkiego wyłania mi się niejasny obraz Twoich Preferencji. Jesteś pewny, że chcesz tutaj występować jako Rogacz? Zapoznałeś się w ogóle z opcjami Preferencji, wiesz czym są? Do Ciebie mi pasuje Bull, dlatego Ci tę grupę zmieniam. Po trzech latach obserwacji Forum, powinieneś już się orientować.

 

Pozdrawiam,

Sem

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Powodzenia .

 

 

Choc z tego co napisales ciezko bedzie Twoje potencjalnej hotce.

Ja bym nie zniosla takiego rezimu ;)

No, ale ja to ja.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Rodrigo

Sem w zasadzie to masz troche racji. Wczoraj po skonczeniu posta zaczalem sie zastanawiac czy przypadkiem nie zmienisz mi grupy.

Trudno okreslic moje preferencje jako ze z natury lubie dominowac ale BARDZO lubie tez kiedy kobieta bierze sprawy w swoje rece i nie mam nic do gadania  :oops: Ja chyba powinienem przynalezec do wszystkich grup :->

Moze masz racje i nie jestem typowym ''rogaczem'' tylko mialby to byc tak jak to wczoraj napisalem dodatek za przyzwoleniem :P

Choc od jakiegos czasu te fantazje biora gore... moze wlasnie dlatego ze puki co sa to dla mnie tylko fantazje a jak wiadomo natura ludzka jest taka ze ciagnie nas nieznane... i wez tu sie zrozum :P

Alice dodam ze jestem skorpionem wiec masz racje nie bedzie miala lekko :redevil:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 

typowym ''rogaczem''

 

A kto to jest typowy Rogacz? Masz definicję?

 

 

 

jestem skorpionem wiec masz racje nie bedzie miala lekko

 

Nadmierna wiara w znaki zodiaku może powodować mylne rozpoznanie ;)

Raczki to podobno stworzenia łagodne i wycofujące się z trudnych sytuacji, a jak jest wszyscy wiedzą :redevil:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Rodrigo

W moim przypadku to sie sprawdza :D wiem co mowie... Zlosliwy, wredny, przewaznie stawiam na swoim, uwielbiam sie klucic :pala:

Wiem kiedy popuscic i potrafie tez isc na ugode ale zdecydowanie jestem skorpionem :redevil:

 

Nie wiem illa jak wiesz jestem nowy wydaje mi sie ze cuckold to calkowite przyzwolenie na to co robi zona ale nie twierdze ze nie jestem w bledzie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Właśnie, właśnie... Ja też "z natury" nie mam absolutnie żadnych skłonności do uległości, za to zdecydowane do dominacji. Kiedyś byłem również straszliwie zazdrosny o swoją kobietę i dosyć porywczy w związku z tym ;) To była czysta głupota i nie będę się nad tym rozwodził, bo obecnie jest inaczej,a temat nie mój.

A teraz - mimo, że dalej uważam, że co jest moje to jest moje i muszę mieć zagwarantowane miejsce nr 1  - to w moich fantazjach jednak zdecydowanie częściej pojawiają się wątki ekscesów mojej żonki z innymi facetami, niż moich własnych... I myślę, że gdyby poukładało się parę spraw tak jak trzeba, jestem w pełni gotowy do ich realizacji.

Zastanawiałem się jak to jest, skoro nie pasuję do rogatego stereotypu. Odkryłem tyle, że mnie w przeciwieństwie do większości obecnych tutaj facetów-rogaczy, w żaden sposób nie kręci żadne własne upokarzanie, w ogóle nie podchodzę do tematu w ten sposób, nie operuję tymi kategoriami... A tym, co mnie maksymalnie jara, jest ona sama jako puszczalska suczka, samo (niestety na razie potencjalne) kurewstwo żonki... Oczywiście w połączeniu z pełną uległością wobec mnie.

Jakkolwiek lubię też podchodzić do tematu "od drugiej strony"... I tu też dla mnie to właśnie hotki zdecydowanie wygrywają rywalizację w tym, co kręci mnie najbardziej poza ewntualnymi przygodami własnej. ;) Czyjaś żonką czy dziewczyną zająłbym się z jeszcze większą chęcią niż np. singielką. To ma zdecydowanie dodatkowy smaczek. :) 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Rodrigo

 

 

Właśnie, właśnie... Ja też "z natury" nie mam absolutnie żadnych skłonności do uległości, za to zdecydowane do dominacji. Kiedyś byłem również straszliwie zazdrosny o swoją kobietę i dosyć porywczy w związku z tym

 

 

A teraz - mimo, że dalej uważam, że co jest moje to jest moje i muszę mieć zagwarantowane miejsce nr 1 - to w moich fantazjach jednak zdecydowanie częściej pojawiają się wątki ekscesów mojej żonki z innymi facetami, niż moich własnych...

 

Zastanawiałem się jak to jest, skoro nie pasuję do rogatego stereotypu. Odkryłem tyle, że mnie w przeciwieństwie do większości obecnych tutaj facetów-rogaczy, w żaden sposób nie kręci żadne własne upokarzanie, w ogóle nie podchodzę do tematu w ten sposób, nie operuję tymi kategoriami... A tym, co mnie maksymalnie jara, jest ona sama jako puszczalska suczka, samo (niestety na razie potencjalne) kurewstwo żonki.

 

 

W zasadzie moglbym nic wiecej nie dopisywac do tego co napisales bo u mnie jest w 100% tak samo :poklon:

Uleglosc, ponizanie... lubie bo jestem dosc otwarty na wszelkiego rodzaju zabawy ale tylko jesli robi to moja kobieta i dzieje sie to w naszej sypialni gdy jestesmy we dwoje.Kazda proba ponizenia mnie w jakis sposob przez teoretycznego kochanka (teoretycznie bo jestem singlem) mojej kobiety skonczyla by sie dla niego zle.Moze wyda sie to dziwne ale w zadnym ze swoich zwiazkow nigdy nie zdradzilem swojej kobiety a okazje byly. Wiec w tym przypadku tez mamy tak samo. Fantazjowalem raczej o ogladaniu jej z kims innym niz o swoich przygodach. Jednak tak jak pisalem wczesniej nigdy sie nie przyznalem :s:

 

W 90% zwiazkow malzonkowie tak naprawde nie wiedza o swoich fantazjach i potrzebach. Nie rozmawiaja o tym bo boja sie reakcji swojej ukochanej/ukochanego co jest bledem... teraz juz wiem.

Jako ze w sypialni przewaznie lubie dominowac to spotykajac sie z nowa poznana kobieta stosuje metode malych kroczkow czyli wyczucie grunt. Najpierw jakis lekki klaps, mocniejszy uscisk, lekkie szarpniecie za wlosy, gryzienie i jesli nic nie mowi to znaczy ze furtke mam otwarta :redevil: 

Po wszystkim slysze ''czy masz na jutro jakies plany''? :mrgreen:Przewaznie po 2-3 spotkaniach kobieta zaczyna sie otwierac i mowic wprost co ja kreci do czego nigdy nie przyzna sie swojemu facetowi jesli jest mezatka.

 

SouthMen w zasadzie nie robi mi to roznicy czy kobieta kogos ma czy nie. Tak jak pisalem wczesniej jesli ma to cos w sobie i mnie pociaga to podchodze i zagaduje. Oczywiscie musi miec to cos w sobie bo nie uznaje zasady spania z kims byle byl sex.

 

 

Mam dobrego kolege ktory ma panne od ponad dwoch lat i ostatnio zaczalem sie zastanawiac... on chyba pcha ja w moje rece

Bylo pare takich dziwnych sytuacji, rozmow niby zartow. Typu wpadnij na jej urodziny mamy jedno lozko ale w 3 sie pomiescimy :D

I powiem ci SouthMen ze tez sie zdziwilem bo to nie jest osoba ktora mozna zdominowac, silny charakter, porywczy, duzy facet ( jezdzi na zawody kulturystyczne) a jednak zbok :mrgreen:

 

Twoja zona wie o twoich fantazjach czy puki co sie kryjesz?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W 90% zwiazkow malzonkowie tak naprawde nie wiedza o swoich fantazjach i potrzebach. Nie rozmawiaja o tym bo boja sie reakcji swojej ukochanej/ukochanego co jest bledem... teraz juz wiem.

 

 

mowic wprost co ja kreci do czego nigdy nie przyzna sie swojemu facetowi jesli jest mezatka.

 
Amen.
P.S. Moja tam mi się przyznaje. I dobrze - dużo bym tracił ;)
 

 

w zasadzie nie robi mi to roznicy czy kobieta kogos ma czy nie.
 
Ja, jak mówiłem - wolałbym mężatki i inne "zajęte" ;) Może pożyczysz mi te swoje mężate przyjaciółki? ;)
... Zartuję oczywiście :P
 

 

 Kazda proba ponizenia mnie w jakis sposob przez teoretycznego kochanka (teoretycznie bo jestem singlem) mojej kobiety skonczyla by sie dla niego zle.
 
Mnie nawet odrzuca wymiotnie przy pomyśleniu o tym... Ale rozumiem, że typowym rogaczom może to sprawiać przyjemność. Ludzie są różni. Każdy ma prawo do swoich fantazji. Hotką z takiego związku zaopiekowałbym się "konkretnie", jak na dominujący typ przystało :D
 

 

 

Mam dobrego kolege ktory ma panne od ponad dwoch lat i ostatnio zaczalem sie zastanawiac... on chyba pcha ja w moje rece

Bylo pare takich dziwnych sytuacji, rozmow niby zartow. Typu wpadnij na jej urodziny mamy jedno lozko ale w 3 sie pomiescimy  :D

I powiem ci SouthMen ze tez sie zdziwilem bo to nie jest osoba ktora mozna zdominowac, silny charakter, porywczy, duzy facet ( jezdzi na zawody kulturystyczne) a jednak zbok  :mrgreen:

 

 

Bardzo możliwe. Dlatego też mówię - chęć do posiadania partnerki-hotki (nie wiem czy w tym wypadku to dobre słowo, bo może być zarezerwowane dla typowego cukold, ale ja je akurat lubię) nie musi się absolutnie wiązać z byciem typem uległego rogacza. Siłownia mi nie obca, a od pewnego czasu i sztuki walki  :)

 

Twoja zona wie o twoich fantazjach czy puki co sie kryjesz?

 

Wie. I na całe szczęście niejako wpasowuje się w klimat :) Cnotka obecnie byłaby chyba nie dla mnie ;) Odkryliśmy to całkowicie oboje przed sobą dosyć niedawno. Wcześniej były półsłówka.

Duuuużo wody w rzekach jednak upłynie nim można będzie czymkolwiek zająć. Zresztą niewykluczone, że pozostaniemy przy samych fantazjach. Jest wiele kwestii formalnych do dogadania. Na razie - nie myślimy o żadnych realizacjach i nie czas na to.

 

Rozpisałem się. Kończę. Teraz niech się wypowiedzą inni.

Pozdrawiam.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek Rodrigo

 

 

Duuuużo wody w rzekach jednak upłynie nim można będzie czymkolwiek zająć. Zresztą niewykluczone, że pozostaniemy przy samych fantazjach. Jest wiele kwestii formalnych do dogadania. Na razie - nie myślimy o żadnych realizacjach i nie czas na to.

 

Fajnie ze potraficie sie przed soba otworzyc nawet jesli nie dojdzie ro realizacji tych fantazji... Szczerosc w zwiazku to podstawa.

Nie chce doradzac bo znam temat tylko w teorii ale na twoim miejscu gdybym sie zdecydowal to robilbym to malymi kroczkami np.poszedlbym z nia do jakiegos malego klubu usiadl osobno i niech poflirtuje z kims, wypije drinka, potanczy wtedy zobaczysz jak sie z tym czujesz. Nie decydowalbym sie od raz na jej sex z innym jesli jestes z natury taki jak ja a z tego co widze to jestes :limo:

Przejales moj temat hehe ale spoko ciesze sie twoim szczesciem :mrgreen:

Nawet jesli kiedys ja je zrealizuje to zanim to sie stanie uplynie sporo czasu... Najpierw trzeba poznac odpowiednia osobe, zaufac, zakochac sie wiec to juz jakies 1-2 lata bo jak mowilem jestrem wymagajacy 8-) pozniej zanim rozwinie sie temat, jesli sie rozwinie... sporo czasu :) puki co trzymam kciuki za ciebuie :D

 

 

Nie rozumiem tych postow typu ''poznam kobiete do zwiazku cuckold''... zeby uzyskac uczucie zazdrosci i cierpienia ktore daje nam wiedza ze ukochna szczytuje z kims innym i co nas tak nas pociaga, chyba przez dluzszy czas musimy byc zwiazani z nasza partnerka tak?

 

SouthMen chcesz pozyczac moje kolezanki? nieeeeeladnieeee co na to zona? :cicho:

Szczerze to jednej oferowalem trojkat w ukladzie m+m+k ale nie zgodzila sie... jeszcze... k+k+m jest ok ale ta sfera jest mi juz znana a jak pisalem wczesniej kusi mnie nieznane :->

 

Lece do kolezanek bo przyszla nowa dostawa ciuszkow i bucikow pisz dalej ja wracam za godzinke.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...