Zaczynają wyczerpywać się fantazje...

[paradisoperduto 435]

Zuziu mamy. Często się nad tym zastanawiam, i patrze na psa sąsiada nie wiedzieć czemu .....

Zuziu mamy. Często się nad tym zastanawiam, i patrze na psa sąsiada nie wiedzieć czemu .....

Radek,Ale piesek, czy suczka...?

[Ultimate_C 96]

Zastanawiam się czy fantazja może się wyczerpać ? Chyba nie, raczej widzę to w inny sposób. Zastanawiam się nad kwestią czasu, tzn , cierpliwego dążenia do spełnienia jakiegoś pomysłu - ot choćby poderwanie osoby , która jest z jakiegoś powodu nieprzystępna, a w jakiś sposób kręci mnie myśl o niej.

Zouza, może realizacja dotychczasowych fantazji nie stanowiła jakiegoś wielkiego wyzwania dla Ciebie i czas właśnie na coś innego - zdaję sobie sprawę, że seks w windzie, w samolocie, w przymierzalni, z pięcioma panami, z trzema kobietami  ( przykłady można mnożyć), to raczej kwestia tzw. szybkiej realizacji, nawet jeśli pomysł spełnia się za tydzień, miesiąc.

Myślę, o grze, której skutku nie jesteś pewna, a myśl o spełnieniu pcha Cię do kombinowania i wysiłku.

 

Nasza znajoma podrywała w ten sposób pewnego doktora , który wpadł jej w oko... :-)))

[dr.Lecter 2 612]

Chciałbym kiedyś dojść do momentu, że fantazje mi się wyczerpią. Z drugiej jednak strony byłby to znak, że mogę już spokojnie umierać.