Mężczyźni noszący torebki swoich kobiet

[ŁaurBałaur 1 332]

czasami zdecydowanie lepsze od ..........

M: Szukam jakiejś cenzuralnej odpowiedzi ale... nie znajduję, z drugiej strony regulamin zakazuje cytowania PW...

 

Ps. Extasy - świetny temat

[Majki z Jamajki 713]

 

z drugiej strony regulamin zakazuje cytowania PW...

 

pw, sms i innych, a szkoda ....

[ŁaurBałaur 1 332]

M:

[illa 7 824]

Jeszcze pół wieku temu wyrazem niemęskości było zajmowanie się potomstwem przez mężczyznę, a urlop tacieżyński najpewniej nawet w marzeniach kobiet nie raczkował  

Dziś widzimy w parkach spacerujących ojców pchających z dumą wózki z dziecięciem, w moim kręgu znajomych dwóch kolegów udało się na urlop tacieżyński i w dupie mają opinie co niektórych, że to "niemęskie".

 

Pojęcie męskości przeszło ewolucję, kto tego nie dostrzega, tkwi nadal w poczuciu chwały swoich (zresztą wątpliwych) walorów fizycznych, które błędnie poczytuje za męskość.

[Majki z Jamajki 713]

urlop to co innego , to męskie  

[SirPaul80 23]

Ja raczej powiązał bym to z uległością, a nie cuckold. Sam czasem na prośbę swojej kobiety niosę jej torebkę, a co do męskości- mi to nie ujmuje nic, ale tez nie niosę torebki w taki sposób jak kobieta tylko tak jakbym niósł saszetkę. Gdybym widział ze ktoś ma ja przepasaną przez ramię jak kobieta wtedy tez uważał bym ze ma coś z różowego teletubisia.

[Miro 119]

Zdarza mi się ponosić torebkę żony.... bo ma zajęte ręce, bo musi coś przymierzyć, bo akurat jej przeszkadza....powodów jest wiele. Wędrujemy od sklepu do sklepu aż przejdziemy całą galerie, zwykle zapominam że ją na ramieniu mam. Nie widzę dziwnych spojrzeń ani uśmieszków. Nawet gdyby, to mam spory dystans do siebie więc mnie to rybka. Nie jestem uległy i nie jestem rogaczem  z  thiny wenky czy jak mu tam też się nie identyfikuję. Noszę bo tak jest wygodniej. Jestem mężem swojej zony pomagam jej, ona mnie a że akurat chodzi o torebkę to czysty przypadek.

Doleje oliwy do ognia tej dyskusji.....z względów higienicznych siadam do sikania, ale tylko w domu. Co o tym sądzicie? to też chyba nie jest męskie?

[ŁaurBałaur 1 332]

 

z względów higienicznych siadam do sikania

M: Widzę dwa powody:

1. masz takie ciśnienie, że utrzymać potwora w ryzach nie możesz

2. masz kiepski "celownik"

 

Ps.

[jennifer✩ 3 623]

.z względów higienicznych siadam do sikania, ale tylko w domu.

Oj bardzo niemęskie, bo dodatkowo przyznajesz się, że dbasz o czystość muszli kozetowej lub szanujesz pracę osoby, która to robi!No nie wiem czy Ty masz po kolei w głowie ;)P.S. Jest was dwóch, Ty i mój mąż

[Miro 119]

M: Widzę dwa powody:

1. masz takie ciśnienie, że utrzymać potwora w ryzach nie możesz

2. masz kiepski "celownik"

 

Ps.

Nawet jeśli nie ma potwornego ciśnienia i ma się dobry celownik zawsze jakaś minimalna część "urobku" nie trafi bezpośrednio tam gdzie powinna lub co gorsze, w skutek odbicia od lustra wody, szczególnie jeśli "urobek" ma do pokonania sporą odległość.