Skocz do zawartości
Zouza

Największa porażka

Rekomendowane odpowiedzi

Poznaliśmy Pana nazwijmy go X, wymiana chyba kilkuset maili, wydawał się inteligentny, fajnie się pisało. W końcu nadchodzi czas na zapoznawczą kawę. Spotykamy się w nocy na zupełnie pustym parkingu, jakież było nasze zdziwienie gdy nadszedł pan X i zamiast podać nam rękę odparł, że najpierw musi sprawdzić nr rejestracyjny naszego auta:) czy to na pewno my. Nic to zacisnęliśmy zęby i kontynuujemy spotkanie. Niestety dalej było coraz gorzej. Pan X nie przejawiał żadnej inicjatywy w rozmowie, był to wręcz monolog, opowiedział jedynie o swoim życiowym wyczynie, a mianowicie, że w wieku 22 lat uciekł z domu i przepuścił w tydzień 10 tys. zł, no to bohater z niego niewąski;P Jakby tego było mało to od Pana X dało się wyczuć alkohol... jak to później skomentował był tak zestresowany, że musiał się nieco odstresować:) Przed spotkaniem mówił, że nie wie w co ma się ubrać, żeby dobrze wypaść, no to moja żona pomyślała, że przywiązuje do tego tyle uwagi, więc przyjdzie na pewno jakiś totalnie odstrzelony i ona by nie wypaść blado zrobiła się na bóstwo... a potem okazało się, że on przyszedł w sweterku w stylu Kononowicza... no to faktycznie miał dylemat w doborze stroju:) Totalna porażka, ale gdy to wspominamy mamy niezły ubaw, chociaż wtedy do śmiechu nam nie było:)

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W sumie ze wspomnień, które można podciągnąć pod temat tak bez wielkiego rozpisywania się:

 

1. Mamy spotykanie zapoznawcze z parą na kawę. Mięty nie ma już od początku ale od momentu gdy zaczęli przedstawiać swoją "wizję szczęścia" w słowach: "poliamoria, wspólne mieszkanie z inną parą z pełną wymianą na co dzień, wspólne wychowywanie dzieci" zaczęliśmy myśleć tylko o tym jak się grzecznie ulotnić.

 

2. Też para poznana przez inną parę z którą się spotykaliśmy. Wszystko ładnie pięknie, ale wyraźnie było widać, że ona to chciałaby najlepiej tylko ze swoim a co do reszty to typowa pańszczyzna niemalże z patrzeniem w sufit. Co ciekawe byli aktywni, spotykali się zarówno z nami jak i naszymi znajomymi ale nigdy u niej nie było cienia zaangażowania. Chyba tylko on chciał a ona robiła to dla niego.

 

3. Spotkanie mikołajkowe w kilka par u znajomych. Większość w naszym wieku wtedy czyli ok 25-32 lat i jedna aktywna starsza para po 40. Siedzimy, pijemy, jemy, gadamy. Niestety on z tej pary wypił kilka drinków za dużo i zaczął tematy, "że on to młodszych nie lubi, często są niedojrzali itd". Wszystko grzecznie jako ot luźne przemyślenia. Wspomniał o tym raz, drugi, trzeci i zaczęliśmy się tylko patrzeć po sobie. Jego żonie głupio za niego (bardzo fajna dziewczyna swoją drogą) i widać, że stara się go stopować lub obracać w żart ale on dyskretnych sygnałów, że popełnia faux pas zupełnie nie zauważał. Gdy wyszli chyba wszyscy odetchnęli od dziwnej atmosfery która się zrobiła i można było zacząć bawić i zachowywać się bardziej swobodnie

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moją największą porażką było, jak niegdyś wyrwaliśmy z kumplem dwie przedstawicielki intelektualnej elity starych, łódzkich Bałut i tak sobie po staropolsku siedząc i goszcząc owe anielice zimną czystą i przegryzając ogórkiem, prowadząc pełne patosu rozmowy, w końcu zagadujemy nieśmiało:

 

- To jak dziewczyny, zrobicie nam po lasce?

- Eee, chłopaki, za mało konkretni jesteście !

- Jak to za mało konkretni? To co mamy konkretnie mówić?!?

- Słuchaj, masz mówić do Kaśki prosto z mostu, - "Chcesz się kurwo jebać czy nie" ?!

 

Nie mogę się z tej porażki otrząsnąć do dziś :list:

  • Lubię 14

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przez rok rozmawialiśmy mailowo, chatowo, smsowo, telefonicznie. Bardzo fajnie nam się pisało i świntuszyło. W opowiadaniach wykreował się na zajebistego ogiera, więc po dość długiej przerwie w rogaczeniu męża umówilłam się z MrT. Dodatkowo mąż myślał że śpię u koleżanki więc gdy wysłałam mu zdjęcie hotelowego pokoju z mężczyzną w tle to zwariował z zachwytu! Ja też miałam super nastrój, idealne warunki, niesamowitą ochotę i... Zagadał mnie młody MrT, zagadał!! Potem przepraszał i mówił że przerosła go sytuacja.. I ja to doskonale rozumiem, ale zawiedziona nieco byłam, tym bardziej że kutasa miał bardzo fajnego :)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zagadał mnie młody MrT, zagadał!!

 

Zawsze powtarzam, że mowa jest srebrem a milczenie złotem.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zapowiadał się przyjemny romans a skończyło się na totalnym rozczarowaniu. Po wspólnie spędzonej, gorącej nocy każde pojechało w swoją stronę, dogadaliśmy się że za jakiś czas umówimy się ponownie. Po czym facet zapadł się pod ziemię na pół roku. Po tym czasie odezwał się z tekstem, że nie znalazł lepszej kobiety w łóżku, zajmuje 1 miejsce na jego liście i chce się znowu ze mną spotkać. Porażka, nie facet  :facepalm:

  • Lubię 8
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zapowiadał się przyjemny romans a skończyło się na totalnym rozczarowaniu. Po wspólnie spędzonej, gorącej nocy każde pojechało w swoją stronę, dogadaliśmy się że za jakiś czas umówimy się ponownie. Po czym facet zapadł się pod ziemię na pół roku. Po tym czasie odezwał się z tekstem, że nie znalazł lepszej kobiety w łóżku, zajmuje 1 miejsce na jego liście i chce się znowu ze mną spotkać. Porażka, nie facet  :facepalm:

Może po prostu zapomniał powiedzieć, że bierzesz udział w castingu.

A tak na poważnie żenujące.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Oparłam się (niby) seksownie o ścianę, a szpile 12 cm. się rozjechały - upadek roku. :lol:

 

A widzisz, jakbyś się nie oparła to byłoby wszystko w porządku :lach: phi... 12 cm i się wywracać :P

 

wyrżnęłam się jak długa :facepalm: Nie zauważyłam, że w wejściu jest mały próg, o który zaczepiłam 13 cm szpilką 

 

To te 13-ki co pożyczam czasem od Ciebie?? No weź, jak można się w nich przewrócić :D

 

 kremowych kozakach na wielgachnych szpilach :facepalm:

 

OOO w takich jeszcze nie chodziłem :lach:

nie, nie pytam kto ma pożyczyć informuję, że nie zamierzam w takich chodzić bo mi się nie podoba kolor :P

To by była wtopa stulecia :lach:

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...