Skocz do zawartości
pawel1969

Moja żona Asia.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

to jest moje własne opowiadanie. Całkowicie wymyślone. Jestem ciekaw waszej opinii, bo nie mam dystansu do swojego pisania. Nie mam w ogóle praktyki w cuckold więc nie czuję tego jak koledzy z doświadczeniem. Ale wystarczy wstępu. 

 

***

 

Tak powiedzieliśmy sobie w małym drewnianym kościele w Aśki rodzinnym mieście.Był srodek lata. Wyglądała pięknie w białej sukni, która idealnie pasowałado jej długich blond lekko falujących włosów oraz podkreslała jej pełny biust.Ludzi było nie za dużo. Rodzina bliższa i dalsza oraz grono przyjaciół.Zarówno wsród moich jak i Aśki dominowali mężczyźni.Oczywiście to, że Aśka nigdy nie była aniołem na jakiego wygląda wiedziałemod dawna. Wielu dziś oddających nam hołd jej kolegów miało moją Asięjuż kiedy byliśmy ze sobą. Zresztą nasz związek był burzliwy. Niejednokrotniezrywałem zaręczyny, ale jakoś ostatecznie się godziliśmy. Kocham ją bardzoi już wtedy tak kochałem, że byłem w stanie wybaczyć wszystko. Zawsze po kilkutygodniach rozłąki wracaliśmy do siebie. Przeżyliśmy wiele wspaniałych chwil.

Rok temu dokonała się w mojej głowie przemiana, której sam nie rozumiemdo dzisiaj. Tego wieczoru Aśka była pewna, że nie ma mnie w mieście.Wróciłem niespodziewanie do domu gdzie mieszkaliśmy wspólnie i zastałemmoją narzeczoną na stole kuchennym a między jej szeroko rozłożonymi nogamijej kolegę Tomka, który ostro ją posuwał. Mimo że wiedziałem o jejwyskokach, pierwszy raz ją wtedy nakryłem. Byłem pewien, że nie zniosę czegośtakiego, ale zamiast szału czy furii odczułem podniecenie. W żołądku zaczęłykrążyć mi motyle a mój wacek obudził się do życia. Zastygliśmy wszyscy i zanimprzeszło oszołomienie wyciągnąłem ptaka ze spodni. Wciąż stojąc w proguzacząłem się masturbować. Poprosiłem, żeby sobie nie przerywali. Tomekwyruchał Aśkę do końca na moich oczach spuszczając się w jej cipce.

Wieczorem gdy byliśmy sami, zauwazyłem jak jej głupio. Nie wiedziała jak zacząćze mną rozmowę. Nie wiedziała też co oznaczało moje zachowanie i czy nie jestto cisza przed burzą. Przytuliłem ją i zapewniłem, że bardzo kocham a onarozpłakała się i przepraszała mnie jak umiała. Przy kolacji poprosiła mnieo rozmowę:- Wiesz Wojtek. Myślałam o tym wszystkim. Nie jestem ciebie warta. Bedzielepiej gdy się rozstaniemy.- Nie pozwolę ci odejść kochanie. Dla mnie nie musisz się zmieniać. Wyjdź zamnie. Proszę. Zgódź się.Przez chwilę zobaczyłem w jej oczach taki błysk radości jakiego jeszcze niedoświadczyłem. Jednak po chwili zastąpił go smutek.- To niemożliwe. Raniłabym cię całe życie.- Przecież powiedziałem. Chcę żebyś się spotykała z mężczyznami, jeśli tegopotrzebujesz. Jeden warunek. Żadnych tajemnic. Chcę o wszystkim wiedzieći przeżywać razem z tobą.- O czym ty mówisz?Postanowiłem jej opowiedzieć o tym co odkryłem tego dnia o sobie.- Widzisz kochanie. Jak was zobaczyłem, poczułem się podniecony. Zresztąwidziałaś. Cchę tego. Chcę, żebyś się puszczała z innymi i nawet to oglądać.Lubię jak mnie poniżasz. Chyba bylibyśmy dobraną parą. Więc jaka jest twojadecyzja?Na jej twarz powrócił ów wyraz ogromnej radości. Obdażyła mnie swoimnajbardziej czarującym uśmiechem. Tego dnia ustaliliśmy, że za rok siępobierzemy.

 * * *

Stojąc na ślubnym kobiercu byłem już rasowym rogaczem. Po wypowiedzeniuprzysięgi małżeńskiej zanim dotarliśmy na ślubną salę, podjechaliśmydo domu Tomka, gdzie zainscenizowaliśmy podpisanie naszej umowy małżeńskiej.Tomek odegrał rolę notariusza, Marcin i Jacek, którzy podobnie jak Tomekregularnie posuwali moją Asię robili za świadków.Dokument który podpisaliśmy uprawniał Aśkę seksualnej rozwiązłości. Dawałjej możliwość dawania dupy kiedy chce i komu chce. Wolno jej było teżmieć na stałe ogiera. Na mnie dokument nakładał obowiązek byciawzorowym rogaczem. Dawał pierwszeństwo do mojej żony Ogierowi w każdejsytuacji. W okresach gdy będzie związana z Ogierem miałem każdorazowoprosić Ogiera o pozwolenia na seks z moją żoną. Szczegółowych zapisów tegotypu było wiele, bo kilka stron pisanych maczkiem. Nie czytałem wszystkiegoi szczerze mówiąc nie wiedziałem co jest dalej. Papier przygotowałaAśka z kolegami i miała to być dla mnie niespodzianka ślubna. Oczywiściepodpisałem.

 * * *

Wesele udało się wspaniale. Goście ubawieni. Mnówstwo zabaw, tańce. Mnóstwociepłych życzeń na nowej drodze. O trzeciej nad ranem czułem się zmęczony.Marzyłem, żeby znaleźć się już z Asią w cieplutkim łóżeczku w naszymnowym domu. Zgraliśmy przeprowadzkę ze ślubem, dom kupiliśmy częściowona kredyt ale przy dużej pomocy moich rodziców i tesciów. W nieużywanejsypialni czekała na nas swieżutka nowa pościel. Byłem badzo wyposzczony,bo przez miesiąc przed ślubem unikaliśmy seksu. Oczywiście wspólnego.Asia nie odmawiała swoim kolegom. Oparłem brodę na jej ramieniu i wyszeptałemdo ucha:- Zostawmy ich tutaj wszystkich. Zobacz jak się bawią. Nie zauważą naszegozniknięcia. Chcę cię już mieć dla siebie.Aśka też chciała jechać. Pożegnaliśmy się z goścmi i wyszliśmy. Na parkinguzauwazyłem, że koledzy Asi też się zbierają. W drodze zauwazyłem, że jadąza nami. Postanowiłem to wyjaśnić z żoną.- Kochanie. Twoi koledzy nas śledzą?- Oczywiście. Jadą do nas.- Jak to? Myslałem, że będziemy się mieli dla siebie.Aśka wyciągnęła ze schowka nasz potajemny dokument. Naszą tajną umowęmałżeńską.- Przeczytaj punkt ósmy na trzeciej stronie.Włączyłem małą kieszonkową latareczkę i zacząłem czytać:"Punkt 8 - prawo pierwszej nocy.Panowie Tomek, Marcin, Jacek, Michał, Romek, Igor i Sławek mają prawodo stosunku z panna młodą w noc poślubną jesli wyrażą taką chcęć.Pan młody może odbyć stosunek ze swoją żoną, ale dopiero gdy wszyscyw/w zaspokoją swoje potrzeby i wyrażą na to zgodę".- Wrobiłaś mnie. Nic mi o tym nie mówiłaś.Aśka uśmiechnęła się do mnie ironicznie.- Trzeba czytać co się podpisuje.

 * * *

Pod dom wszystkie trzy samochody podjechały równocześnie. Weszlismy dodużego jasnego salonu. Zaproponowałem wszytkim po drinku i poszedłemprzygotować. Kuchnia z salonem stanowiła jedno pomieszczenie więcmogłem obserwować jak moja żona w tym czasie usiadła na niskiej ławiepo środku salonu. Nie wiem kiedy zdążyła ściągnąć majtki ale gdy podwinęławelon sukni i rozłożyła szeroko nogi, stojąca w salonie wspaniałasiódemka ogierów zobaczyła jej podgoloną krótko pizdeczkę z apetycznąróżową kreską po środku.- Który pierwszy?To pytanie nie wymagało odpowiedzi więc zamiast niej rozbrzmiały dźwiękirozpinanych rozporków a najbliżej stojący Igor już klęczał w jej kroku.Trzymał w dłoniach jej kolana rozpychając nje na boki a onapocierała jego ptakiem wzłóż swojej kreseczki. Gwałtowne pchnięcie bioderw przód przerwało tą zabawę i rozpoczęło się rżnięcie. Aśka wiła się wrozkoszy na ławie a on rytmicznie ją posuwał, byw  końcówce przyspieszyć.Gdy po chwili zamarł w bezduchu z dzikim rykiem, wiedziałem, ze posiałw środku. Po wyciągnięciu jeszcze przez chwilę masował kutasa. Resztkinasienia wyrzucił na jej starannie wystrzyżony trawniczek.Nie chciałem być poza wydarzeniami na bocznym torze. Zanim drugi w koleiMichał klęknął w jej kroczu zaoferowałem, że ją wyczyszczę. Staranniezlizałem spermę z łona Asi a potem wyszorowałem językiem jej sromi wnetrze na ile tylko udało mi się sięgnąć.- Proszę - powiedziałem do Michała.

Czekałem na swoją kolej.  Byłem po ostatnim z siedmiu wspaniałych Tomku.Czas mijał wolno. Gdy czwarty w kolejce Sławek kopulował z Asią, Igornabrał znów sił i spytał moją żonę, czy może sobie ulżyć na jej piersiach.Asia zgodziła się. Stanął okrakiem nad ławą od strony głowy i wsunął penisamiędzy jej duże ściśnięte stanikiem cycki.Cały jego wacek znikał w krescemiędzy jej puszystymi piłeczkami. Asia wystawiła język i oblizywała jegojądra ocierające się o niego przy  każdym pchnięciu.

Gdy cała kolejka dobiegła końca i Tomek obficie zalał wnętrze Asi, nadszedłmój wielki moment po miesiącu postu. Prawie nie czułem oporu jej cipki.Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek była tak wyrobiona i sliska. Mimo tegospuściłem się po kilku ruchach. Zebrałem gromkie brawa od chłopakówi odśpiewali nam "sto lat". Wypiliśmy rozchodniaczka i pożegnaliśmy gości.Zostałem sam z moją pięką niewierną żoną. Długo nie spaliśmy. Leżeliśmyw łóżku przytuleni i szeptalismy sobie czułe słówka. Czułem podnieceniegdy mi opowiadała jak zamierza mnie w najbliższej przyszłości poniżać.

 * * *

 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek meskadziwka

Liczymy na kontynuację :). Doskonałe opowiadanie :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

witam

niewiele jest słów w tym wątku

w sumie ma początek ,środek i koniec ( ups, ta opowieść może nie mieć konca)

fantazja i jej treści to początek kontynuacji

ktoś chętny ?

piękne

cdn.?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kawał czasu. Już zapomniałem o tym opowiadaniu i czytałem teraz jak nie swoje. Rzeczywiście, temat otwarty więc postaram się o kontynuację. A jeśli ktoś chce mnie wyręczyć to proszę bardzo

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...