Hipokryzja - cecha warta kpiny, czy może samo życie?

[Ginger 748]

Cały czas mnie męczy to forumowe potępianie hipokryzji.

Jakoś tak we mnie to siedzi. Drąży moje ego i nie daje spokoju.

Gdzieś tam tkwi we mnie i raz ryczy dzikim głosem, a raz przycupnie w duszy po cichutku.

 

Tak, prowadzę podwójne życie. I co w tym złego??

 

W dzień kompetentny, punktualny, zorganizowany, rzetelny, PRZYZWOITY pracownik, odpowiedzialny, moralny rodzic, sumienna obowiązkowa pani domu, miła sąsiadka, wzorowy obywatel, chodzący na KAŻDE wybory - a nocą niespokojna cuckoldowa dusza. Namiętna hotka mająca swoje potrzeby, fantazje, fetysze i swój przesycony erotyzmem świat.

 

I ja się pytam: co w tym złego?????

 

Czy jak chodze w domu na golasa, to mam chodzić nago po mieście?

Czy jak rozkładam nogi w zaciszu hotelu, to mam podszypytać jakieś "ciacho" na przystanku??

Jeśli potrafię zapomnieć się z kochankiem i przekraczać wszelkie granice, to znaczy, że na codzień mam być spontaniczna i powiedzieć szefowi w twarz, co o nim myślę i iść do domu, jak znudzi mi się praca???

 

Tak mam dwa światy.

Oba dla mnie tak samo ważne. Totalnie skrajne. Nie wykluczające się.

Jestem hipokrytką. I dobrze mi z tym.

Jestem z tym szczęśliwa.

 

 

Zapraszam do dyskusji.

 

 

 

[illa 7 824]

 

W dzień kompetentny, punktualny, zorganizowany, rzetelny, PRZYZWOITY pracownik, odpowiedzialny, moralny rodzic, sumienna obowiązkowa pani domu, miła sąsiadka, wzorowy obywatel, chodzący na KAŻDE wybory - a nocą niespokojna cuckoldowa dusza. Namiętna hotka mająca swoje potrzeby, fantazje, fetysze i swój przesycony erotyzmem świat.

 

Gi,

nie widzę w tym żadnej hipokryzji.

Gdybyś dopisała praktykująca katoliczka, to bym widziała. Znasz moje zdanie na ten temat.

[Alice 1 597]

Ginger, kwiatuszku

Za duzo rozmyslasz

 

 

Rob to co robisz I ciesz sie zyciem .

 

 

O czym chcesz w tym watku dyskutowac ...?

 

 

Kazdy ma swoje tajemnice- cuckoldowe czy nie.

I nikomu nic do tego ...

[Su. 1 575]

Gi ja tez jestem przykladnym pracownikiem, staram się byc dobra mama, wierna przyjaciołka, nie widze tu hipokryzji.

 

Często w rozmowach jakichs nie "tematycznych" mówię "Nie, nie ja nigdy w zyciu!!" - to juz lekka hipokryzja ale przeciez nie bede każdemu mówić. Zreszta cuckold to nie moj klimat raczej.

[ŁaurBałaur 1 332]

 

I co w tym złego??(...)co w tym złego?????

M: Nic.

 

Zapraszam do dyskusji.

M: Po co? Kolejna "wojna"?

[illa 7 824]

Dawno "wojny" nie było, jestem wyposzczona w tym zakresie

Ale chyba już nikomu się nie chce

[Su. 1 575]

Illa nie chce się... Każdy ma swoje zdanie i będzie uparcie się go trzymać.

 

Ja siedze na forum cuckold przez ponad rok a mam z tym tyle wspolnego co igła z sianem

To jest dopiero hipokryzja

[illa 7 824]

Su, nie wywoływałam Ciebie do tablicy jak zresztą nikogo.

Chyba widzisz w treści mojego postu, że mnie się też nie chce , z "brakiem w tym zakresie" to był oczywisty żart.

Niemniej odpowiedziałam, bo nie godzi zostawić Gi samej z Jej rozterkami.

 

Zlocik jutro mamy w Poznaniu

[Arczi90 400]

Jak napisałaś w temacie.Dla mnie życie samo w sobie jest hipokryzją.Z wieloma ludzmi nie mam doczynienia, bo musiał bym być hipokrytom i sztucznie się uśmiechać (czego nie lubię).Mam swoje fetysze - każdy ma i to nie oznacza, że odrazu jest się hipokrytom - bo pod twarzą perfekcyjnego "człowieka" kryje się jednak małe paskudztwo (które nam odpowiada - innym może nie... ale co z tego? Nikt nie musi o tym wiedzieć!). 

To że ukrywam coś przed resztą świata i ludzi - jest dla mnie trofeum, dzięki któremu czuję się lepiej i nie mam żadnych kompleksów z tym związanych.

[Xavery 1 948]

 

Gdybyś dopisała praktykująca katoliczka, to bym widziała.

No to jestesmy megahipokrytami !!!