Squirt - dlaczego ze mną nie?

[Jans✩ 5 320]

 

Jans, muszę uwierzyć na słowo.

Ale jak to się ma do osoby, która potrzebuje silnych bodźców, mocnego dotyku, na granicy bólu, a czasem wręcz samego bólu?

 

Nie musisz wierzyc na slowo. Wystarczy wyprobowac , tak jak w przypadku hipnozy . Tez czary mary ???

Zapewniam Ciebie , ze osoby potrzebujace silnych bodzcow sa rowniez tylko ludzmi komunikujacymi sie ze swiatem przy pomocy swojej aury i energii , spojrz tutaj na podobny przyklad :

 

[Zouza® 29 621]

Jans, nie chciałam Cię urazić pisząc "czary mary". Raczej podkreślić, że dla mnie to wygląda tak "nierzeczywiście", zadziwiająco. Wiem, że to wszystko realne, jednak po prostu nie mieści mi się w głowie jakim cudem to możliwe.

Chciałabym raz na sobie przetestować. Raz, bo jednak w seksie orgazm nie jest celem sam w sobie. Ja lubię być taka "zbrukana", spocona, zmęczona, obolała...

[Jans✩ 5 320]

 

Jans, nie chciałam Cię urazić pisząc "czary mary". Raczej podkreślić, że dla mnie to wygląda tak "nierzeczywiście", zadziwiająco. Wiem, że to wszystko realne, jednak po prostu nie mieści mi się w głowie jakim cudem to możliwe.

Chciałabym raz na sobie przetestować. Raz, bo jednak w seksie orgazm nie jest celem sam w sobie. Ja lubię być taka "zbrukana", spocona, zmęczona, obolała...

 

Rozne drogi wioda do celu , pokazalem tylko inne. Cale zycie sie uczymy czegos nowego a w seksie tym bardziej. Wlasnie ciekawosc nowosci daje nam duzo radosci w zyciu.

[Mr.K✩ 5 977]

 

A ja nadal nie wiem, jak to jest.
Może znajdę gdzieś poradnik "Squirt w weekend"

 

Oj tam.. całego weekendu to byś raczej nie wytrzymała

[Zouza® 29 621]

Wytrzymałaby, wytrzymała... wytrzyma.........

[może? 4 598]

Nie musisz wierzyc na slowo. Wystarczy wyprobowac , tak jak w przypadku hipnozy . Tez czary mary ???

Zapewniam Ciebie , ze osoby potrzebujace silnych bodzcow sa rowniez tylko ludzmi komunikujacymi sie ze swiatem przy pomocy swojej aury i energii , spojrz tutaj na podobny przyklad :

 

 

Zapisuję się na taki seans w ciemno. Najwyżej będę się śmiała.

 

Chętnie kiedyś Ci pomogę odczuć

 

To co - babski? Bezczelna, Red, Ty, ja

[fantazjujący 66]

Kilka razy udało mi się moją Panią doprowadzić do squirtu uwielbiam to mniammm

[może? 4 598]

A mnie się wydaje, że to kwestia podniecenia. Takiego totalnego odjazdu, który jest możliwy tylko na początku, kiedy ścieżki prowadzące do spełnienia nie są tak dobrze znane i oczywiste.

 

Gdyby tak było, znałabym to uczucie.

[dr.Lecter 2 612]

Mnie do dzisiaj nie udało się doprowadzić partnerki do squirtu. Ale nadal próbuję

[RedBitch 1 788]

 

RedBitch, dnia 04 Października 2014 - 19:48, napisał(a):

A mnie się wydaje, że to kwestia podniecenia. Takiego totalnego odjazdu, który jest możliwy tylko na początku, kiedy ścieżki prowadzące do spełnienia nie są tak dobrze znane i oczywiste.



Gdyby tak było, znałabym to uczucie.

 

Jesli do tego dolozyc specyficzna technike, powinno byc niezawodnie.

Ale nawet jesli nie... to naprawde nie jest najwazniejsze. Moje zycie po pierwszym squircie nie nabralo nowego kierunku .

 

pusi hotka40, dnia 04 Października 2014 - 18:15, napisał(a):

Chętnie kiedyś Ci pomogę odczuć



To co - babski? Bezczelna, Red, Ty, ja

 

Rurociag "Przyjazn"?