Jacy mężczyźni was pociągają?

[Coma✩ 7 317]

Nie, no niby człowiek wie, ale czasami tak dobitnie do niego dociera, że zawsze są gdzieś od niego lepsi i ładniejsi

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Nie, no niby człowiek wie, ale czasami tak dobitnie do niego dociera, że zawsze są gdzieś od niego lepsi i ładniejsi

 

 

Nie poddawaj się. Wszyscy na swój sposób jesteśmy dobrzy i ładni. Jednakże cała sztuka wzajemnie się odnaleźć i zauroczyć.

Jadąc na pierwszy zlot miałam masę obaw, co do swojej osoby, że taka zwyczajna, przeciętna, z całą masą niedoskonałości. I wiesz co? Tam byli tacy sami ludzie, zwyczajni, przeciętni, z niedoskonałościami z którymi naprawdę świetnie można spędzić czas czy na dialogu czy wzajemnym jawnogrzeszeniu.

 

Nie ma się co do innych porównywać. Sobą prawdziwym być. Wbrew pozorom nie jesteśmy aż takimi indywidualistami czy z wyglądu czy z umiejętności różnych. Zwykli ludzie, jakich mijamy na co dzień na ulicy.

 

Czy myślisz np. że HW, która w słowach tu na forum może być odczytana jako nadęta, pewna siebie osoba z dużymi wymaganiami lub niewyobrażalną ilością doświadczeń nie ma swoich lęków, obaw czy też skromności i nieśmiałości do pokonania. Ano ma. Ludzkie to  

 

Wystarczy być sobą. Są nam podobni. Znajdujemy się i dobrze bawimy

[Coma✩ 7 317]

Amen

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

Amen

 

i do dzieła  

[Coma✩ 7 317]

Ale, że tak tu i teraz? Toż ja się w sobie zamknę, jak będę tak publicznie musiał

[zbyszek40 1 839]

 

zwyczajni , prosci , realni , weseli ....dostepni   o gwiazdach mozemy tylko pomarzyc

 

wiedziałem, że jestem bez szans

 

niezwyczajny, lekko zgarbiony, złośliwy ....a do tego niedostępny  

[zbyszek40 1 839]

..a Stinga też lubię, aczkolwiek jako partnera sexualnego, raczej nie.  Na koncercie w Berlinie śpiewał z krótko obciętą blondynką, tak więc ze Stinga też bym coś " świadomie " skonsumował

[Jans✩ 5 320]

Nie mam zadnego tabloidowego pierwowzoru "pociagajacego mezczyzny". Te wzory to tylko iluzja .

Nawet Pitagoras i Einstein i Herkules to tylko wspolczesna projekcja innych.

W mlodosci i okresie dojrzewania mialem za to zwyczaj intelektualnej wymiany pogladow ze znacznie starszymi ode mnie mezczyznami. Zadawalem im przy przypadkowych spotkaniach pytania na ktorych odpowiedzi nie udzielil by mi moj ojciec. Wiedzialem , ze za nimi stoi madrosc zyciowa i nie potrzebuja szpanowac i udawac. Mogli byc soba.

Pozniej porownywalem odpowiedzi i wyciagalem wnioski.

Rowniez tematy dotyczace kobiet.

Wydawalo mi sie , ze w ten sposob znajde metode na wlasciwe zycie.

Rezultat tych moich eksperymentow nie sprawdzil sie pozniej w zyciu w !00% ale jednak pomogl bardzo.

Przestalem patrzec na zycie w rozowych okularach ale za to bardzo realnie.

[Zouza® 29 620]

Corrado, to (za co) się pociągasz?

[Corrado 1 306]

 

(za co) się pociągasz

 

w tej chwili za cos pociaga mnie Auzea