Skocz do zawartości
Zouza

O co najtrudniej z kochankiem?

Rekomendowane odpowiedzi

Najtrudniej z kochanką to dobrać terminy, czasami mijają tygodnie, dni, a czasem godziny :P

poza tym aktualnie żadnych problemów nie ma...

co Kochanka chce to ma :P

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Temat nasunął mi się pod wpływem pewnej dyskusji na forum.

 

Drogie Panie, co najtrudniej Wam (było) zrealizować z kochankiem?

 

W innym wątku seks oralny był określony jako "tylko" seks oralny. Dla mnie ta forma była chyba najtrudniejsza, pod kątem psychicznego przełamania się.

 

No i co nasi Panowie mogą na ten temat powiedzieć? Jak było z Waszymi żonami, jak z hotkami?

Nic. To w zasadzie zależy od osoby (przede wszystkim!), ale nieustannie jestem zaskakiwana tym, jak spontanicznie potrafią przesuwać się moje pozorne granice.

 

I rzeczywiście czasem najtrudniej jest po prostu znaleźć wspólne miejsce i czas.

 

Lula.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Semenedarze, niejednokrotnie pisałam, że w seksie, inaczej niż w życiu, jestem uległa. Nie odczuwam potrzeby, czy konieczności "sprawowania władzy" w łóżku.

Hehehe i jak tu nie wspomnieć o „ewolucji” ;) hehe

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hymm... Chyba i mnie z kochankiem najtrudniej przychodzi zgrać terminy.

 

Z nowymi, którzy dochodzą do naszej dwójki, na początku z wielkim trudem przychodzi mi oral w obie strony (tak mam tylko z mężczyznami). Seks oralny, to dla mnie bardzo szczególny akt i zarezerwowany jest dla wyjątkowych mężczyzn. Pewnie dlatego wolę mieć stałych kochanków.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U mnie jest blokada przy seksie analnym. To bariera do skruszenia dla wytrwałych i subtelnych. Lubię, ale nie muszę z nikim oprócz mojego faceta. Całowanie oraz seks bez gumki to też nie na pierwszy raz.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 17.07.2018 o 19:39, napisano:

Chyba i mnie z kochankiem najtrudniej przychodzi zgrać terminy.

Ironia losu, prawda? U nas, pardon, i w dupę i na raka bez problemu ale żeby zgrać wspólne terminarze to na kolejną koniunkcję planet trzeba czasem czekać. Niby wiadomo, kluczem dywersyfikacja ale najtrudniej chyba nastawiać się tygodniami by w ostaniej chwili dostać sms'a sorki nie dam rady bo. Cóż. Life. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak zaczęłam czytać ten wątek to spodziewałam się bardziej Hmm „konkretów” tak jak w pierwszym poście opory przed seksem oralnym, albo analnym, ja mam też obiekcje do mocnego bicia albo kończenia w określony sposob, ale dyskusja sprowadziła się do całowania

 

To chyba znaczy, że największe wątpliwości dotyczą zbyt dużej intymności z kochankiem, a nie elementów typowo seksualnych

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 minut temu, maniurka napisał:

 

To chyba znaczy, że największe wątpliwości dotyczą zbyt dużej intymności z kochankiem, a nie elementów typowo seksualnych

Chyba to już kiedyś pisałem ale tak - w dupę i na raka oczywiście proszę bardzo ale na film i pomidorową to już „zdrada” ;)

Każdy wyznacza sobie w swoim związku własne granice, po zbliżeniu do których pojawia się lęk o coś więcej niż chwilowe wytarzanie się partnerki(-a) z kimś innym w łóżku.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mi z kochankami także najtrudniej jest zgrać terminy. Jakoś tak wyszło, że lubię bardzo aktywne kobiety, których wszędzie pełno, zaangażowane w wiele różnych spraw i aktywności. Sam też nie jestem osobą która ma nadmiary czasu wolnego. W efekcie czasami kolejne spotkania przesuwają się tygodniami i miesiącami. Wychodzę jednak z założenia, że ilość czasu wolnego nie stanowi kryterium przy nawiązywania relacji z kochankami. Wolę, że dłużej "namęczyć" z dograniem terminu i poczekać niż spotkać się z osobą która ma jedynie więcej czasu wolnego.

 

Przeczytałem też wątek cały wątek i faktycznie ciekawa sprawa z tym całowaniem. Osobiście spotkałem się z jedną kochanką z którą się nie całowaliśmy - ok. Nie rozmawialiśmy o tym, nie znam powodów ani wcale nie są one dla mnie priorytetowe. Ważne jest, że jeżeli ktoś nie chce i nie ma ochoty to należy to obowiązkowo uszanować. Z racji na dział w jakim się znajdujemy dodam tylko, że @rita nigdy raczej nie miała z całowaniem problemów. Lubi się całować i przytulać zarówno ze mną jak i kochankami.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moi Drodzy, w obecnym czasie problem zgrania terminów nabiera zupełnie nowego wymiaru ;)... Żachnęłam się...

 

Czasem zaskakiwały mnie różne, dziwne (dla mnie) blokady u kochanków, które oczywiście musiałam uszanować.

 

6 minut temu, Wichura napisał:

Ważne jest, że jeżeli ktoś nie chce i nie ma ochoty to należy to obowiązkowo uszanować

Dokładnie. A gdy znajomość mało jeszcze zażyła, to czasem nawet nietaktownie jest pytać o to, dlaczego nie.

 

Lula.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...