Seks analny - przygotowania, obawy, itd.

[Zouza® 29 620]

No dobra, dobra. Lewatywa, lewatywą. Ale tu sytuacja owej nie dotyczy. 

 

Tak sobie myślę, że w końcu penis działa jak tłok, do tego naturalne "zasysanie" (z powodu którego często włożone w tyłek przedmioty przepadają w czarnej dziurze, hehe) i lubrykant, który ma wodnisto-żelową konsystencję i pewnie tylko fakt, że konsystencja jest gęstsza niż woda ratuje przed sensacjami w trakcie zabawy. Chociaż głowy nie dam, czy dobrze kombinuję.

 

Za to lewatywa pod zbyt dużym ciśnieniem - to musi mieć ciekawe efekty!

 

Jako dziecko w szpitalu doznałam (jako jedna z wielu) - do tej pory nie wiem - czy złośliwości, czy bezmyślności pielęgniarek. Wszystkim dzieciakom, które miały to zlecone, robiły lewatywy praktycznie w tym samym czasie. Na oddziale jedna toaleta + druga dla personelu. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy jak szybko można po schodach (na inne oddziały) biegać.

[AMik 75]

No dobra, dobra. Lewatywa, lewatywą. Ale tu sytuacja owej nie dotyczy. 

 

Tak sobie myślę, że w końcu penis działa jak tłok, do tego naturalne "zasysanie" (z powodu którego często włożone w tyłek przedmioty przepadają w czarnej dziurze, hehe) i lubrykant, który ma wodnisto-żelową konsystencję i pewnie tylko fakt, że konsystencja jest gęstsza niż woda ratuje przed sensacjami w trakcie zabawy. Chociaż głowy nie dam, czy dobrze kombinuję.

 

Za to lewatywa pod zbyt dużym ciśnieniem - to musi mieć ciekawe efekty!

 

Jako dziecko w szpitalu doznałam (jako jedna z wielu) - do tej pory nie wiem - czy złośliwości, czy bezmyślności pielęgniarek. Wszystkim dzieciakom, które miały to zlecone, robiły lewatywy praktycznie w tym samym czasie. Na oddziale jedna toaleta + druga dla personelu. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy jak szybko można po schodach (na inne oddziały) biegać.

 

Zou z tą teorią tłoka mnie rozwaliłaś na łopatki hahahaha;-)

 

Mr Amik

[AMik 75]

I tu mnie zaskoczyłaś bo nie miałem pojecia o takiej reakcji. Nigdy sie z tym nie spotkałem i ciekaw jestem jaki czynnik to moze powodować.

 

absolutnie nie potwierdziłbym tezy, że przyczyną biegunki jest nadmiar lubrykantu. Nie widzę żadnego sensownego uzasadnienia dla takiego stanu rzeczy. Co prawda  "zadkologia" to nie moja specjalność;-) , niemniej jednak zaryzykowałbym wyjaśnienie, że przyczyną biegunki po seksie analnym jest po prostu  rozluźnienie mięśnia czyli zwieracza odbytu. 

 

Mr amik 

absolutnie nie potwierdziłbym tezy, że przyczyną biegunki jest nadmiar lubrykantu. Nie widzę żadnego sensownego uzasadnienia dla takiego stanu rzeczy. Co prawda  "zadkologia" to nie moja specjalność;-) , niemniej jednak zaryzykowałbym wyjaśnienie, że przyczyną biegunki po seksie analnym jest po prostu  rozluźnienie mięśnia czyli zwieracza odbytu. 

 

Mr amik 

 

A tak w ogóle, to nie żebym się czepiał ale temat jest do dupy!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Zouza® 29 620]

 

absolutnie nie potwierdziłbym tezy, że przyczyną biegunki jest nadmiar lubrykantu. Nie widzę żadnego sensownego uzasadnienia dla takiego stanu rzeczy. Co prawda  "zadkologia" to nie moja specjalność;-) , niemniej jednak zaryzykowałbym wyjaśnienie, że przyczyną biegunki po seksie analnym jest po prostu  rozluźnienie mięśnia czyli zwieracza odbytu.   

 

 

Ja tam się upierać nie będę. Ale czy nie byłby to dziwny zbieg  okoliczności, że takie sytuacje miały miejsce u kilku osób  i zawsze po zbyt dużej dawce lubrykantu, a przy standardowych sytuacjach nie??? No i dlaczego owo rozluźnienie nie nastąpiło w trakcie, kiedy (tak na chłopski rozum) powinno nastąpić, a dopiero jakiś czas po użyciu, co albo daje wrażenie (może mylne), że zadziałała jakaś substancja, wepchnięta nieco głębiej niż powinna?

Nie wiem, choć bardzo chciałabym dowiedzieć się konkretnie. Ryzykować jednak nie będę, hehe. Zwłaszcza, że dla mnie (właściwie nas) najlepszym nawilżaczem jest ten naturalny, tylko nie od dupy strony.

[AMik 75]

Ja tam się upierać nie będę. Ale czy nie byłby to dziwny zbieg  okoliczności, że takie sytuacje miały miejsce u kilku osób  i zawsze po zbyt dużej dawce lubrykantu, a przy standardowych sytuacjach nie??? No i dlaczego owo rozluźnienie nie nastąpiło w trakcie, kiedy (tak na chłopski rozum) powinno nastąpić, a dopiero jakiś czas po użyciu, co albo daje wrażenie (może mylne), że zadziałała jakaś substancja, wepchnięta nieco głębiej niż powinna?

Nie wiem, choć bardzo chciałabym dowiedzieć się konkretnie. Ryzykować jednak nie będę, hehe. Zwłaszcza, że dla mnie (właściwie nas) najlepszym nawilżaczem jest ten naturalny, tylko nie od dupy strony.

 

Dobra przyznaję się. Brak mi  w tym zakresie praktycznej wiedzy, teoretycznej zresztą też bo literatury medycznej w tym temacie na bank nie ma;-) Poddaję się i zdaję na doświadczenia własne;-)

 

Moje zalecenie w takim przypadku brzmi mniej więcej tak: Jeśli lubrykant postraszy cię sraczką, użyj drugiej dziurki, bądź większą cwaniaczką!!!!! 

 

dr Amik;-)

[Zouza® 29 620]

Łeeee tam, DP w jedną dziurkę jest fajny, ale w obie jeszcze fajniejszy.

[AMik 75]

Łeeee tam, DP w jedną dziurkę jest fajny, ale w obie jeszcze fajniejszy.

 

No niestety macie lepiej. My jesteśmy (trzymając się twojej teorii) tylko tłokami!!!!;-)

[Zouza® 29 620]

To zależy, bo jak spojrzeć od dupy strony...

[AMik 75]

To zależy, bo jak spojrzeć od dupy strony...

 

Chyba mi się dziś przyśni dupa, pływająca w morzu z lubrykantu!!!!!!!!!!!;-) Echhh te niektóre tematy sprowadzają człowieka na manowce

[PanHydraulik 719]

Po szybkiej analizie problemu dochodzę do wniosku ze może być to działanie składnika niektórych lubrykantow ktory powoduje zmniejszenie wchłanialności wody z "treści" przez przeznaczoną do tego końcówkę przewodu pokarmowego.

Wniosek : eksperymentować z lubrykantami.

Wybaczcie "suchość" wypowiedzi

I prosze mi oszczędzić żartów z mojego, w tym temacie, niefortunnego nicka