Co was wkurza z przeszłości waszego partnera i powoduje

[Su. 1 575]

Dokładnie, we wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek. Zazdrość, niczym sól i pieprz, może być świetną przyprawą, dodającą pikanterii w związku. Chyba, że ktoś jest zaborczy, ale wtedy raczej nie powinien funkcjonować na tym forum, bo na pewno się nie dogadamy

Co do chorób? Prezerwatywa jako podstawowe zabezpieczenie. Seks bez ze swoim stałym partnerem, ewentualnie ze stałą hotką, parą itd. Oprócz wyników badań ważne jest wzajemne zaufanie w to, że druga strona dba o swoje zdrowie.

 

Zazdrośc sama w sobie nie jest zła, z umiarem. Własnie taka przyprawa

Steevee zaborcze , chorobliwie zazdrosne osoby zdarzaja sie wszedzie, na tym forum również.

 

Tak, prezerwatywa, ja to wiem. Ale facet ktory mial duzo partnerek i probuje mnie namawiać od razu na seks bez gumki dobrze o nim raczej nie świadczy. Skoro mnie namawia już teraz, to innych nie namawiał ?

 

Wiadomo ze nawet majac jedna partnerkę wczesniej może zdrowy nie być. To tego nie gwarantuje.

[kref 12]

Zazdrośc sama w sobie nie jest zła, z umiarem. Własnie taka przyprawa

Steevee zaborcze , chorobliwie zazdrosne osoby zdarzaja sie wszedzie, na tym forum również.



Tak, prezerwatywa, ja to wiem. Ale facet ktory mial duzo partnerek i probuje mnie namawiać od razu na seks bez gumki dobrze o nim raczej nie świadczy. Skoro mnie namawia już teraz, to innych nie namawiał ?



Wiadomo ze nawet majac jedna partnerkę wczesniej może zdrowy nie być. To tego nie gwarantuje.

Generalnie cały czas się z Tobą zgadzam

Jedna partnerka (czy też stała) niczego nie gwarantuje. Stąd zawsze gumka, bo jeśli ktoś chce bez, to znaczy, że chyba zawsze chce bez. Stąd napisałem o zaufaniu: ja spotykając się zawsze stosuję zabezpieczenie. Można z niego zrezygnować w przypadku dobrych wyników badań i gdy znajomość nabiera stałego i zaufanego charakteru. Kiedy wiemy, że druga strona nie zacznie się puszczać na lewo i prawo bez zabezpieczeń, ale zawsze będzie ostrożna, z troski o swoje zdrowie i stałego partnera, z którym łączy się bez żadnych sztucznych barier

Reasumując, aby nie tworzyć off-topiców: z przeszłości naszych partnerek/partnerów bardzo wkurzają nieodpowiedzialne zachowanie na polu higieniczno-zdrowotnym, które mogą stanowić także dla nas potencjalne zagrożenie

[Sem.©® 15 694]

Dokładnie, we wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek. Zazdrość, niczym sól i pieprz, może być świetną przyprawą, dodającą pikanterii w związku.

Bo to jest świetna przyprawa Generalnie z pozycji Kochanka, najbardziej lubiana, bo Rogacz ma swoją Hot Wife a Ty korzystasz z ich przypraw które tam oferują. Gdyby tak jednak spojrzeć we własny związek i kobietę Twoją którą dzielić się nie będziesz, to wtedy ta przyprawa smakować Ci będzie trochę inaczej

[kref 12]

Bo to jest świetna przyprawa Generalnie z pozycji Kochanka, najbardziej lubiana, bo Rogacz ma swoją Hot Wife a Ty korzystasz z ich przypraw które tam oferują. Gdyby tak jednak spojrzeć we własny związek i kobietę Twoją którą dzielić się nie będziesz, to wtedy ta przyprawa smakować Ci będzie trochę inaczej

hehe, dokładnie, chyba że dokonam konwersji w stronę bulla. Zobaczy się, jak znajdę Ukochaną i jak będę zapatrywał się na te sprawy

Gorzej, jak moja przeszłość będzie jej przeszkadać... może jednak wypisać się z forum?

[Sem.©® 15 694]

A po co się wypisywać. A konwertuj się tam na co chcesz A co ma do tego przeszłość Twoja? Przeszłość była i jej NIE MA. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Kobieta która tego nie rozumie a chce z Tobą być, to duży sobie robi kłopot. No chyba że ktoś był karany, np za gwałt albo pedofilię, to za taką przeszłość osobiście powiesiłbym za jaja każdego. Dlatego czasem wiedza o przeszłości jest przydatna wielce. Ale zwykłe związki, albo cuckold. Co to ma do rzeczy?

[kref 12]

To było pytanie retoryczne, albo jakieś inne, ale na pewno nie było na 100% poważne

Swoją drogą, pewnie optymalnym dla modelem związku byłby związek cuckold, z tym, że funkcjonowałbym jako bull, a nie rogacz. Ale to daleka przyszłość, w dodatku niepewna. Dzięki za wyjaśnienie, bardziej doświadczeni Forumowicze

[ifeniks 1 032]

Nie rozpatrując skrajnych przypadków, które padly wyżej mnie przeszlość nie dręczy, 

Jak partnerka chce się podzielić, chętnie wyslucham, przez przeszlość też się poznajemy...

 

A jeśli chce zostawić coś dla siebie, to nie drążę tematu, szanuję czyjeś życie i prawo do posiadania wlasnych spraw....

[dobrażona 1 121]

Dla nas obojga przeszłość była raczej atutem a nie problemem:)

[Su. 1 575]

Nie rozpatrując skrajnych przypadków, które padly wyżej mnie przeszlość nie dręczy, 

Jak partnerka chce się podzielić, chętnie wyslucham, przez przeszlość też się poznajemy...

 

A jeśli chce zostawić coś dla siebie, to nie drążę tematu, szanuję czyjeś życie i prawo do posiadania wlasnych spraw....

Pogrubione - dobrze powiedziane.

Przeszlosc jest cząstką nas.

Na niej wyrabiamy sobie charakter też.

[illa 7 824]

bo jak pół osiedla/miasteczka etc. wie o upodobaniach owej panny to chyba nie jest dobrze

 

A jak owa połowa wie o upodobaniach faceta to mówią, że niezły ogier