To co lubimy najbardziej - oglądanie żony.

[donkicio 165]

Lubię jak moja żona chodzi bez majtek, ona wie że ja to lubię. Ale nie zawsze tak było. To znaczy ona nie wiedziała że ja to lubię i a z drugiej strony ona lubiła prowokować, ale cię hamowała – wiadomo zazdrosny mąż.  

Tak było do wypadku, kiedy zmęczony kierowca tira zjechał na nasz pas i po prostu następne co pamiętam to strażacy, którzy mnie opatrują leżącego na ziemi. Niestety karetka, szpital – standard. Ot wracam do zdrowia, humory wracają bo trwałych uszkodzeń ciała nie ma, parę blizn doda urody jak mówi żona.

Na sali leży kilku innych powypadkowców, a to jeden przewrócił się na rowerze i to bardzo fatalnie w skutkach, innego ciągnik pogniótł, kolejny wypadł z zakrętu za szybko jechał. Razem 4 facetów, ale tylko mnie żona odwiedzała bo była na miejscu. Resztę odwiedzali okazjonalnie ot 60 KM przejechać trochę zachodu.  No cóż połamane gnaty nie przeszkadzały nam w tym, żeby pogadać o seksie. No wiadomo faceci w sile wielku.

Szczególnie nasze rozmowy rozwinęły się kiedy przyszła moja żona. Było to w niedzielę, nam humory dopisywały. Wchodzi moja żona, aż mi samemu oczy wyszły, co mówić moim kolegom. Ładnie mówi dzień dobry, patrzy na nasze twarze. Chłopaki się zmieszali ale tylko na chwilę, a ja wlepiam oczy.

- No co przyda wam się trochę widoków a nie ciągle białe kitle – to mówiąc zmieszała się mocno, pąs oblał jej twarz.

W sumie moja żona to piękna kobieta, wiem każdy tak mówi. Nie wysoka brunetka, ale ma wszystko na swoim miejscu i to wcięcie w talii przechodzące w szerokie biodra, nie jest chudzielcem ale to facetów rusza. To przejście z talii na biodra, ta chwila kiedy ręce spoczywają na biodrach i czujesz tą kobiecość.  Tą pupę na której można stawiać kawę.

Ale co tak kolegów ruszyło, a no to że nie włożyła pod sukienkę halki i w świetle słońca, był czerwiec, widać było wyraźnie jej nogi oraz majtki, nie trzeba było wysilać wzroku aby dojrzeć koronkę jej majtek. Cóż dalsza reakcja kolegów była ciekawa.

Kolega od ciągnika wypalił:

- No wie Pani takie kształty, a my wygłodniali faceci, którzy widza tylko te zniechęcone do pracy pielęgniarki.

- No żeby jedna była w taka ładna jak Pani - wywalił ten od roweru – to by się chciało leżeć w szpitalu, a tak – roześmiali się wszyscy. Tylko młodziak od szybkości nic nie mówił, pół roku prawo jazdy poszalał, ledwo 18 lat ma. Widać że go ta sytuacja onieśmiela.

- No co młody nie widziałeś pięknej kobiety- powiedział – no panowie idziemy na papierosa niech sobie pogruchają.

Wstali ledwo co i zaczęli się zbierać.

- Nie mi to nie przeszkadza – powiedziałem – zostańcie. Przecież wiem że przyciąga wzrok swoją figura, nie wysoka ale bardzo kobieca.

Żona po tych komplementach nabrała pewności siebie i usiadła na taborecie obok mnie.

- Panom tutaj smutno tak cały dzień siedzieć – prawda, tylko telewizja jak włożysz pieniążek to oglądasz a jak nie to plotkujecie o kobietach.

- No a co nam tutaj zostało robić, zdrowie wraca, trzymać nas tutaj nie będą – powiedział gość od ciągnika -a wiadomo głodujemy tutaj. Na co się roześmiał.

- głodny o jedzeniu myśli, powiedziałem, chyba wszyscy myślimy o jedzeniu. A ty jeszcze ten głód wzmacniasz. Zwróciłem się do żony. Coś ty włożyła do miasta, no ..

- no wiem zapomniałam halki – ale nie podoba ci się?

- No wiesz mi się podoba bardzo i nie tylko mi, jak widzisz masz powodzenie u kolegów.

- no wiem ale nie jesteś zazdrosny prawda wiesz że jesteś moim jedynym mężczyzną i tak zostanie do końca życia.

- No wstań daj popatrzeć powiedziałem do niej .

- No to wychodzimy powiedzieli koledzy z pokoju.

- Oj nie musicie mąż nie jest zazdrosny prawda męzu.

Wiedziałem, że jej słowa uznania, zachłanny wzrok kolegów podobał się. Tym bardziej że kulturalnie wszystko się odbywało i uznanie jej jako kobiety zrobiło swoje. Poczuła się dowartościowana, poczuła się kobiety.

- Nie nie mam nic przeciwko temu, możecie popatrzeć przecież.

Wstała, podeszła do drzwi i je przymknęła. Sam nie wiedziałem co dalej będzie ale czułem że pokaz modelki dopiero się zaczyna. Czułem też mrowienie w kroczu. Ruszyła od drzwi do okna kołysząc biodrami i wypinając pierś. Widzieliśmy doskonale jej koronkową bieliznę, rozległy się delikatne oklaski. Zakręciła na to pupa lekko ją wypinając. Mołodziak od szybkiej jazdy włożył ręce pod kołdrę. - - ręce na widoku rzucił kolega od roweru z zabandażowaną głową.  

Tamten się zawstydził i położył ręce na kołdrze. Był czerwony jak burak, żonę to ośmieliło. Wyciągnęła na środek taboret stanęła na nim i zaczęła się obracać kołysząc biodrami, potem podniosła ręce do góry odsłaniając coraz więcej łuda. Wypięła pupę i to już było z dużo bo pokazała bieliznę majtek. Biała koronka opinała jej pośladki. Nagle zeskoczyła na podłogę i powiedziała koniec.

Rozległy się delikatne brawa. Wszyscy milczeli. Młodziak wstał, w piżamie sterczał mu namiot.

- Idę do łazienki wykrztusił z siebie.

- Po co moja żona niewinie zapytała się.

Spojrzał w dół zawstydził się.

- idę siku - powiedział - no co nie wolno

- wiemy jakie siku idziesz robić - my tez idziemy bo trudno z tym wytrzymać - powiedział rowerowiec. No młody pierwszy a my z pokoju niech żona zajmie się męzem.

 

- A moze zrobisz kolegom striptis - taki niewinny

 

Zaległa cisza.

 

- A jak ktoś wejdzie - zapytała

 

Nie wejdzie jest niedziela wszyscy nas mają w pważaniu powiedziałem, to co panowie ręce pod kołdrę. Jak zona zgoda?

[mywyoni1984✩ 519]

pisz dalej :)ja chcę takie odwiedziny jak będę w szpitalu

[slodziakikociaki 168]

pisz dalej !!! musowo

[dr.Lecter 2 612]

Mam pytanie: co to jest halka??

[donkicio 165]

Mam pytanie: co to jest halka??

 

No to popatrz na tą konwersację

http://www.netkobiety.pl/t41132.html

 

halka to taka "sukienka" pod sukienkę, jak ta główna prześwituje.

 

Kiedyś zona miała taką jedną prześitującą i faktycznie chodziła bez halki - bardzo podniecające jest to bo niby widać ale nie do konca

 

co do opowiadania reszta w czwartek