Urodziny

[Arttwo 237]

Przyszedł dzień moich urodzin. Wylegiwałem się w łóżeczku bo miałem do pracy na druga zmianę, żona w tym czasie jak co dzień szykowała się do pracy i zaprowadzenia dzieciaki do przedszkola. Jaka ulga, że oboje już chodzą do przedszkola przemknęło mi przez myśl zanim znowu oddałem się we władanie morfeusza. Obudziłem się po 8 wypoczęty i wyspany, ale z lekkim niedosytem, że sam. Cóż takie uroki życia pomyślałem, szkoda tylko, że moje kochanie nie sprawiło mi niespodzianki i nie wzięło urlopu by uczcić ten dzień. No nic szybki prysznic totalnie zneutralizował chęć ponownego położenia się do wyrka. Umyty w ręczniku udałem się do kuchni by wrzucić coś na ząb. Na stole kuchennym czekała mnie mała niespodzianka na osłodzenie tego poranka „Baryłki Wedlowskie”. Wie, że je uwielbiam. Nie czekając otworzyłem je by wydobyć pierwszą, ale ku mojemu zaskoczeniu w pudełku na baryłkach znajdowała się płyta dvd z napisem wszystkiego najlepszego misiu. UUU pomyślałem ciekawe co to jest. Tak więc głód odszedł na drugi plan gdyż udałem się do salonu i zżerająca mnie ciekawością zaaplikowałem płytę do dvd. Usadowiłem się wygodnie w fotelu i delektując się pierwszą baryłką nacisnąłem play. Po chwili ciemności na telewizorze pojawił się obraz. Najpierw lekko zamglony, ale po chwili kamera dostosowała ostrość i wszystko było widać już wyraźnie. Jakiś pokój na środku stała duża wygodna kanapa, dwa fotele i stolik kawowy. Na kanapie siedział jakiś mężczyzna elegancko ubrany i popijał coś w szklaneczce. Druga osoba zajmowała się filmowaniem. W tle było słychać muzykę. Bohater siedział w milczeniu co jakiś czas spoglądając w kamerę. Był całkiem przystojny, taki Pierc Brosnan tylko bardziej zbudowany i z jednodniowym zarostem. Kamera powoli pokazała całe pomieszczenie, co potwierdziło moje przypuszczenia, że jest to pokój lub raczej apartament hotelowy. Było widać drzwi wejściowe jak też do sypialni i łazienki. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Obiektyw kamery skierował się najpierw na mężczyznę, który uniósł się z kanapy i udał się w kierunku drzwi, a potem spoczął na drzwiach. Widać było jak męska dłoń chwyta klamkę i otwiera je. Iiiii mało nie zadławiłem się baryłką, w progu stała moja żona. Była elegancko ubrana w czarną obcisłą mini sukienkę, z dużym dekoltem który był zasłonięty koronką. Wyglądała bosko, ale co ona tam robi, co to za film i o co w tym wszystkim chodzi ? Mój mózg wszedł na wysokie obroty by znaleźć jakieś sensowne odpowiedzi na coraz to nowsze pytania. Gdy tak szukałem odpowiedzi film leciał dalej, a nasi bohaterowie już siedzieli on na kanapie, ona w fotelu. On podał jej drinka i napełnił swoją szklaneczkę. W tym etapie filmu ktoś specjalnie wyciął ścieżkę dźwiękową zastępując ją muzyką. Kamerzysta krążył wokół mojej żonki ukazując ją z każdej strony. Zauważyłem czarne kabaretki na nogach i wysokie czerwone czółenka. Na jej twarzy gościł uśmiech coś mówiła uśmiechała się itd. Dlaczego wycięto głoś pomyślałem. Cholera !! Minęło parę minut filmu i tej sielankowej pogawędki. Nagle znowu pojawił się głos, było słychać znowu muzykę w tle, ale teraz oni już nic nie mówili. Moja żona wstała powoli i usiadła obok mężczyzny na kanapie. On zaczął szeptać jej coś do ucha. Na jej twarzy znowu zagościł uśmiech. Jego ręka zaczęła głaskać jej nogę poczynając od kolana i za każdym razem kończąc coraz wyżej i wyżej. Jej sukienka zadzierała się też coraz wyżej ukazując koronkę pończoch i gołe ciało nad nimi. Nagle oboje zaczęli się całować, co zupełnie przełączyło myślenie mojej głowy na dolny organ, który obudził się z letargu i całkiem nieźle napęczniał. Szok !!! Dlaczego tak reaguję. Przecież to moja żona całuje się z jakimś gościem on ręką pieści jej tyłek, a ja zamiast być wkurzonym to pękam z podniecenia. Facet zsuwa się z kanapy i klęka na podłodze między tymi wspaniałymi nogami, które tylko ja mogłem dotykać. Lekko je rozchyla nie przerywając pocałunku, aż do tego momentu. Teraz odrywa się od jej ust i umiejscawia swoje usta na jej majtkach, chwila ale nie dostrzegam tam majtek tylko wygoloną odkrytą cipeczkę. Tą cipeczkę, którą tak uwielbiam lizać. Kamerzysta to profesjonalista, który czyta w moich myślach normalnie. Od razu dokonał odpowiedniej korekty zoomu bym mógł widzieć jak jego język drażni jej guziczek między soczystymi wargami. Coraz głośniej słychać kobiecie jęki, znowu kamerzysta się spisał pokazując twarz. Głowa odrzucona na oparcie, zamknięte oczy i rozchylone w jęku rozkoszy usta. Ale się napaliła. Obiektyw znów zmienił obiekt ukazując wstającego faceta, który ściągnął spodnie ukazując sztywną gruba i całkiem sporych rozmiarów męskość. Usiadł na kanapie obok mojej spragnionej suczki, której głowa pochyliła się i jej otwarte soczyste usta od razu łapczywie wchłonęły jego lśniącą główkę. Umie robić loda nie raz miałem tą przyjemność, pomyślałem sobie a na moich ustach zagościł dumnie uśmieszek. A niech ma facet chociaż trochę przyjemności. Lecz na lodzie nie miało się skończyć. Po chwili zabawy i dobrym naoliwieniu jego męskości wstała na kanapie nad nim. Lekko chwiejąc się na obcasach trzymając się oparcia poczekała, aż kamerzysta stanie za nią i wtedy delikatnie przykucnęła zatrzymując się dosłownie milimetry na jego męskością. Ujęła go w jedną rękę i jeszcze chwilę się nim pobawiła ocierając jego główkę o swoje wargi i potęgując jeszcze bardziej jego podniecenie. Jego pałka stała się jeszcze bardziej sztywniejsza. Następnie delikatnie włożyła sobie w cipeczkę samą główkę i w tej pozycji przez chwilę siedziała trzymając go już obiema rękoma za kark i patrząc na jego pełna podniecenia twarz. Był tak napalony że chciał wejść głębię unosząc biodra, ale ona od razu tez się unosiła pozwalając tylko główce spoczywać w jej wilgotnej gorącej cipeczce. Zaczęła się go głośno pytać:

- Chcesz wejść głębiej ?

- Powiedz jak mocno tego pragniesz.

- No dalej powiedz to jak mocno chcesz bym go dosiadła.

Mówiąc to poruszała się delikatnie na nim tak by masować cały czas jego główkę. Facet prężył się napinał unosił biodra coraz wyżej, łapał ją rękoma by nadziać ją głębiej na swój pal i skosztować w pełni z jej cipki. Niestety jego zabiegi jak też i jej zabawa spowodowały to czego chciała i nie chciała. Facet w końcu wykrzyczał, a raczej wyparsknął:

- Ta zajebiście mocno ciebie pragnę, jesteś zajebistaaaaaaaaaaaaaaa

I jego ogon naprężył się mocno i trysnął, ona poczuła pierwszą falę i natychmiast zaczęła nadziewać się na jego ogon potęgując jego doznania. Jego penis drgał wyrzucając kolejne porcje nasienia coraz głębiej i głębiej w cipeczkę mojej żony. Teraz jego głowa opadła na oparcie, a jego otwarte usta łapczywie łapały powietrze. Chwilę tak jeszcze poruszała się na nim by wyssać z niego całe nasienie, a następnie patrząc czy kamerzysta filmuje jej cipeczkę zaczęła powoli się unosić. Nastąpiło zbliżenie obiektywu i mogłem dostrzec jak uwalniająca jego penis cipeczka pozostawia na nim coraz więcej jego nasienia. W końcu uniosła się nad opadającą męskością i natychmiast z jej wnętrza wydobyło się spora porcja spermy zalewająca jego krocze.

Usiadła obok on obdarzył ją pocałunkiem, który przerodził się w kolejne długie lizanie. Kamerzysta przyglądał się lekko rozchylonym nogom w kabaretkach i widać, że nie były mu obojętne. Też bym skorzystał z zaliczenia takiej laski pomyślałem sobie. On uklęknął przed nią i trzymając w jednej ręce kamerę druga zaczął nerwowo rozpinać swoje spodnie. Nagle kamera wykonała parę gwałtownych ruchów i spoczęła w innych ręcach. Jak się domyśliłem były to ręce pana, który niedawno został zaspokojony. Teraz on zaczął filmować dalszą akcję. Były kamerzysta uwolnił już swojego ogiera i podsunąwszy moja żonę na brzeg kanapy rozchylił jej nogi i bez zbędnych formalności zatopił się w jej gorącym wnętrzu. Był tak napalony, że posuwał ja bardzo ostro i gwałtownie. Nie pozostało to obojętne i dla niej. Była w końcu i tak już nieźle narajana, a taki szybki seks jeszcze bardziej ją pobudził. Nie trwało to długo bo nasz ogier widać chciał szybko rozładować swoje napięcie więc po niespełna dwóch może trzech minutach szybkiego galopu wydał z siebie gardłowy okrzyk i zaczął zlewać się w jej cipkę. Po pierwszych falach jego nasienia jej cipka zacisnęła się mocno, a jej ciałem wstrząsnął orgazm. To widocznie spodobało się jemu bo zaczął z grymasem rozkoszy na twarzy krzyczeć z zadowolenia, by po chwili opaść na podłogę ukazując leżącą na kanapie z rozchylonymi nogami, dobrze wyruchaną moją druga połowę. Z jej cipki sączyło się kolejna porcja męskiego nasienia. Przez dłuższa chwile trwał na ekranie taki obraz by po chwili zrobiło się czarno i znowu pokazał się kolejny. Towarzystwo siedziało sobie na kanapie uśmiechnięte i wszyscy troje powiedzieli sto lat wznosząc toast lampką szampana. Następnie moje kochanie dodało:

- mam nadzieję, że ci się podobała ta pierwsza część niespodzianki. I uśmiechając się diabolicznie pocałowała obiektyw kamery i pojawił się czarny ekran z CDN.

Siedziałem osłupiały i nie wiedziałem co mam robić. Moja pałka sterczała aż bolało. Już chciałem sobie ulżyć gdy z osłupienia wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Jakiś gościu z gazetkami. Cholera by go wzięła pomyślałem sobie, ale z drugiej strony zaraz podziękowałem bo już musiałem zbierać się do pracy i to szybko. Więc zabawę przełożyłem sobie na wieczór mówiąc sobie, że zerżnę ta moja suczkę tak, że popamięta i odechce się jej takich harców.

Czas w pracy szybko minął, tak szczerze to cały czas myślałem o filmie i o tym co jej zrobię wieczorem jak tylko dzieciaki pójdą spać.

Szybko się przebrałem, taksówka i już jestem w domku. 20 godzina więc pewnie dzieciaki jeszcze nie śpią. Pukam do drzwi. Uchylają się a w nich stoi moje kochanie, a może raczej prywatna aktorka porno. Stoi tak w szlafroku z uśmieszkiem chwyta mnie za rękę i prowadzi do łazienki. W całym domu ciemno tylko w łazience lekką migotają światełka. Świeczki, a jednak się spisała, gorąca kąpiel dobrze mi zrobi po dniu pełnym wrażeń. Gdy siedzę w wannie ona wychodzi mówiąc, że czeka na mnie w salonie. Gorąca woda i wysokie ciśnienie nie pozwala mi długo siedzieć w wannie. Mój sztywny kompas już dawno pokazał kierunek gdzie mam się udać. Więc nawet nie wycierając się mokry wychodzę z łazienki i wchodzę do salonu gdzie panuje ciemność. Słyszę jej głos

- jestem na kanapie, chodź do mnie

Idę po omacku za głosem. Kanapa jest rozłożona, kładę się prowadzony jej ręką która odnajduje mnie w ciemnościach. Leżę na plecach i czekam co będzie dalej. Czuje jakiś ciepły płyn który rozlewa mi się na torsie i brzuchu.

- pozwól, że cię na oliw kuję kochanie

Nie czekając na przyzwolenie jej ręce zaczynają rozcierać oliwkę na moim ciele. Niby niechcący dotyka sztywnego członka który od rana biedny czeka na pieszczoty. Nagle szok. Co jest czuję na swoim ciele kolejną rękę. Tak nie mam wątpliwości czuje jak trzy dłonie zaczynają błądzić po moim ciele już są cztery nie pięć !!! sześć ja pier…… co jest grane.

Już chciałem zerwać się gdy usłyszałem spokojnie to dalsza część niespodzianki. I zapaliła się pierwsza świeczka, a mi omal serce nie stanęło, a kutasa mało nie rozerwało na widok, który ukazał się moim oczom.

[Memoq 12]

Dobre dobre co dalej? Urwane w takim momencie że... 

[Duszek sprezyna10]

super czekamy na cd

[Duszek slim]

I się nie dowiemy. Szkoda.