Skocz do zawartości
Duszek Jackiesex

Czy metody uwodzenia, NLP i manipulacji mogą skłonić kobietę do zgody na zdradę kontrolowaną ?

Rekomendowane odpowiedzi

 

Illciu z pod jakiego jestes znaku ? bo cos mi sie zdaje, ze spotkaly sie dwa Barany !

 

Ohhh, z najbardziej "wojowniczego" wśród całego zodiaku, jestem małym wyjątkiem od zasady Dołączona grafika  :lach:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

JA tu nie bardzo rozumiem o co chodzi, zona to w końcu TA JEDYNA, jak można mysleć o tym aby jakoś nią manipulować, pewnie że chciałoby się pobawić inaczej, ale wszelkie zabawy inne iż małżeński sex we 2 powinny być konsekwencją wspólnych pragnień, jedyna metoda, moim zdaniem to małe kroczki, niestety musisz się postarać jeśli Twoja wstydzi się rozmów o takim seksie, działaj dalej bo warto, ale jak się bawić to razem i świadomie :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a już chciałem dopisać swoje i ostatni post.... Szuwarka po prostu wyczerpał moje zdanie...

 

Do cuckoldu, czy swingu trzeba dojść razem. Nie pod przymusem, nie dla siebie, a dla Was. Jeśli kochasz żonę i chcesz jej dobra to daj jej samej zdecydować. Bez manipulacji i nieuczciwego kombinowania. Jeśli jej nie kochasz... zmień żonę.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek lukasz_wawa

Nie ma badań, potwierdzających skuteczność NLP.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

większość pisze że do tego trzeba dojść wspólnie, małymi kroczkami.. w zasadzie to oczywiste.. chyba że, nie dojść wcale.. Wtedy musisz "zmanipulować" siebie, aby nie drążyć tematu i nie rozwalić związku swoimi "zboczonymi fanaberiami"

Tak sobie myśle, czy rzeczywiście tak bardzo różni sie w/w metoda od zwykłego "drążenia skały".. W obu przypadkach chcemy osiągnąć cel.. takie same pranie mózgu, tyle że rozłożone w czasie i nazwane przekonywaniem.. Ja prawde mówiąc wielkiej różnicy nie widze.. Większość z nas osiągnęła cel w taki czy inny sposób, i nie nam oceniać co jest ochydne a co cacy.. Ochydnych jest wiele rzeczy na tym świecie, ale gdy sami coś robimy, to zawsze znajdziemy na to usprawiedliwienie. Niech chłop sam sobie odpowie na pytanie co chce osiągnąć i czy sposób jaki wybrał jest właściwy. Nie sądze by chciał skrzywdzić osobe którą kocha, chce poprostu być tam gdzie jest wieku z nas. A to czy sposób jaki chciał by wybrać jest bardziej ochydny od innych, to już kwestia sporna. Ja twierdze że zwykłe przekonywanie i nagabywanie, wspominanie, opowiadanie snów i fantazji jest takim samym programowaniem tylko rozmienionym na drobne. Nie bądźmy jakimiś strażnikami moralności, bo nie bardzo to wygląda na tego rodzaju forum..

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

większość pisze że do tego trzeba dojść wspólnie, małymi kroczkami.. w zasadzie to oczywiste.. chyba że, nie dojść wcale.. Wtedy musisz "zmanipulować" siebie, aby nie drążyć tematu i nie rozwalić związku swoimi "zboczonymi fanaberiami"Tak sobie myśle, czy rzeczywiście tak bardzo różni sie w/w metoda od zwykłego "drążenia skały".. W obu przypadkach chcemy osiągnąć cel.. takie same pranie mózgu, tyle że rozłożone w czasie i nazwane przekonywaniem.. Ja prawde mówiąc wielkiej różnicy nie widze.. Większość z nas osiągnęła cel w taki czy inny sposób, i nie nam oceniać co jest ochydne a co cacy.. Ochydnych jest wiele rzeczy na tym świecie, ale gdy sami coś robimy, to zawsze znajdziemy na to usprawiedliwienie. Niech chłop sam sobie odpowie na pytanie co chce osiągnąć i czy sposób jaki wybrał jest właściwy. Nie sądze by chciał skrzywdzić osobe którą kocha, chce poprostu być tam gdzie jest wieku z nas. A to czy sposób jaki chciał by wybrać jest bardziej ochydny od innych, to już kwestia sporna. Ja twierdze że zwykłe przekonywanie i nagabywanie, wspominanie, opowiadanie snów i fantazji jest takim samym programowaniem tylko rozmienionym na drobne. Nie bądźmy jakimiś strażnikami moralności, bo nie bardzo to wygląda na tego rodzaju forum..

Strażników moralności tu nie brakuje .... i to czesto wśród osób co nie jednego z pora forum nieżle by zszokowało ich postępowanie...

Najczęsciej kluczem do moralności jest to co te osoby nie kręci ..... albo wogóle nie czują tematu

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie ma badań, potwierdzających skuteczność NLP.

Trochę działa, zalezy na kogo i w jakim zakresie. Pamiętaj, że to tylko zbór takich psychologicznych wytrychów i "quick wins", do prawdziwej psychologii ma się jak przeczytanie podręcznika "Nauka XXXX w weekend" do bycia ekspertem w danej dziedzinie.

Generalnie to nie sądzę, żeby osoba zaczynająca swoją przygodę z NLP była w stanie skłonić drugą do tak dużej przemiany swojej seksualności. Zresztą są osoby mniej i bardziej podatne.

Oczywiście pozostaje tu kwestia własnej moralności i zasad etycznych.

Moim zdaniem wszelkie decyzje w sprawach wspólnego życia erotycznego i seksualności w związku powinny być podejmowane przez obie strony związku, świadomie i z rozważeniem wszelkich za i przeciw, tylko wtedy można się wtedy prawdziwie cieszyć ZK, swingiem, BDSM czy czymkolwiek innym.

A czy jeżeli partnerka nie ma ochoty na seks, z dowolnego powodu (złe samopoczucie, stres), to będziemy nią manipulować, bo akurat mamy ochotę na bzykanie? Może lepiej szczerze porozmawiać o własnych oczekiwaniach i gotowości?

Z drugiej strony możemy sobie wyobrazić drogę wprowadzania jednej osoby przez drugą na ścieżkę coraz śmielszych zachowań seksualnych, na zasadzie mistrza i uczennicy, co samo w sobie może być mocno erotyczne, ale to również za obustronną zgodą.

Jakiś moralizator ze mnie wyszedł, ale tak to widzę ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek tylko_pomarzyć

@Jackiesex

Masz w sumie trzy opcje:

 

1. Zaakceptować to, że z żoną nie poszalejesz.

2. Nie poddawać się i stosować metodę małych kroczków. Może za jakieś 150 lat w końcu się zgodzi.

3. Zmienić zonę.

 

Oczywiście możesz też ją upić, podać narkotyk, związać, bić i trzymać przez rok w piwnicy (a nuż się wtedy zgodzi), zgwałcić (najlepiej wspólnie z bykiem), szantażować, hmmm... sporo tych opcji. Tyle, że wszystkie są "fe" i w sumie karalne.

 

To może warto jednak zastanowić się nad rozwodem?

 

Żeby nie było, że się nabijam (no, troszkę) - mam w domu dokładnie ten sam problem stary, dokładnie ten sam (więc łączę się w bólu)...

 

Ja na ten przykład poważnie się zastanawiam nad zmianą żony.

Opcjonalnie dopuszczam możliwość poznania jakiejś sympatycznej koleżanki z podobnymi do moich potrzebami...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek lukasz_wawa

Trochę działa, zalezy na kogo i w jakim zakresie.

 

No to chyba znaczy, że nie działa;) Tak poważnie, to zamiast bawić się w jakieś magiczne sztuczki zwane NLP, lepiej rozmawiać rozmawiać. Upierdliwość czyni cuda.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Skoro nie liczysz się z tym czy żona chce czy nie,daj jej tabletkę gwałtu i przyprowadz kolegę.Będzie szybciej i skuteczniej niż z tymi manipulacjami.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...