czy Panowie się boją

[kobiecy_fan 219]

Zdecydowanie wole silne pewne siebie kobiety mające swoje zdanie i potrafiące go bronić. Dla mnie atrakcyjność kobiety to nie tylko ciało ale i (a może przede wszystkim) umysł. Zresztą moja żona doskonale się wpisuje w taki opis więc co mi pozostaje ;P

[aragorn 734]

I masz... Ty nie pytaj a błyskaj elokwencją! Chyba, że się boisz

 

PS. Cran to nie do mnie było ale nie mogłam się powstrzymać

No  właśnie chcę być onieśmielony i olśniony przez Cran.. . Aż do "przestrachu "

[Zouza® 29 620]

 

Na dłuższy wolą kobietę która jest dla nich choć trochę intrygująca a więc z własnym zdaniem. Co nie znaczy że ma je forsować na siłę.

Ale teraz powstaje pytanie - co to znaczy na siłę?

Bo często jest tak, że niby kobieta "ma prawo" wypowiedzieć własne zdanie, ale kiedy nie daje się zahukać argumentami adwersarza, a konsekwentnie, zdecydowanie i logicznie broni swojego stanowiska to przykleja jej się łatkę "wojującej feministki", "kłótliwej baby", czy innej drapieżnej cholery.

[Wiki 662]

Miałam na myśli umiejętność kompromisu. Z obu stron:)

[McArthur 43]

Czego się boję? Boję się iż kolejna wyjdzie że jest dobrą aktorką

 

Nie boję się inteligentnych kobiet. Boję się tych, co im się tak wydaje. Kobiety mają często narcystyczne podejście, bo przyzwyczajone są do komplementów. A jest grupa takich gdzie ambicje są większe niż możliwości.

 

Najgorsze jest kłamstwo. Niestety, nie najlepiej sobie radze w zrozumieniu oczekiwań gdy kobieta mówi "nic", "nie" "oczywiście". Sarkazm doprowadziły do takiego poziomu, że same często zapominają czy to byl sarkazm czy prawda

 

Krótko mówiąc - boję się kobiet które nie wiedzą czego chcą. Niestety, o tym fakcie dość często przekonuję się za późno. A wylosowanie kobiet nadających na tych samych falach co ja, nie jest proste. Dlatego też forma przez neta, znacząco ułatwia - kobiety są odważniejsze w pisaniu o rzeczywistych oczekiwaniach niz w realu.

[janosik 301]

Zdecydowanie drugi rodzaj charakteru mi odpowiada. Byłem w związkach i ze słodką idiotką i z babą z charakterem. Teraz moja druga połowa jest właśnie taka charakterna i bardzo mi to pasuje. Co nie znaczy, że ten drugi typ osobowości też czasem potrzebuje takiego cukierkowego traktowania. I wtedy nawet w najmniejszych pierdołach, które na co dzień nie były kłopotem, trzeba pomóc. A nawet wyręczyć księżniczkę, bo  może sobie paznokieć złamać.

I dzięki tej zmienności kobiet, na którą narzeka cały męski świat, życie nie jest mdłe !!!