Pytanie do znawców o temperaturę powietrza i wody.

[Sem.©® 15 694]

Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tak bardzo obszernego wyjaśnienia

[hadrig✩ 169]

Szczerze, to dla nas wieksze znaczenie maja praktyczne skutki takich procesow, a wiec:

- w upaly

• chronimy glowe przed sloncem,zeby sie nie podgrzewala dodatkowo
• pijemy duzo plynow aby uzupelniac niedobor elektrolitow (organizm nie musi wtedy pracowac na wydobycie jej z zakamarkow naszego organizmu)
• tak naprawde pozwolmy sie pocic i odparowywac pot
• nie objadajmy sie, bo to dodatkowy wydatek energetyczny (prcesy trawienne wymagaja enrgii/ciepla)

- zimą:

• jak mi temat przypomni sie zima, to uzupelnie - dzisiaj na to za cieplo ;-)

Na koniec banalne zagadki dla rozrywki (nie tylko dla Kobieta):

- co znajduje sie w garbach wielblada? Podpowiedz: nie - to nie jest skorzany bukłak z wodą ;-)

- czemu opalamy sie "na brazowo"? Przeciez to bialy kolor lepiej odbija promienie sloneczne, bycie Murzynem w skwarze Afryki musi byc cholernie upierdliwe? ;-)

- czemu uzycie wody termalnej w sprayu (aerozol z puszki), ktora kobieta pieczolowicie podgrzewa w torebce jednak nas chlodzi?

 

 

[Duszek zus]

Teoria nie do konca prawdziwa

[hadrig✩ 169]

Wiedza z podstawowki wiec moglem cos zapomniec lub przekrecic lub sie myle - popraw prosze.

[Duszek zus]

Zgadzam się z Tobą w kwestii ogrzewania (drgawki) i chłodzenia(pot) organizmu. Nie mogę natomiast zgodzić się z Tobą co do zależności temperatury od wilgotności .Oczywiste ze ona istnieje ale wedle mojej wiedzy jest odwrotna

 

Przy okazji - czemu wilgoc tak mocno idzie w parze z temperatura? Bo im wilgotniejsze powietrze tym latwiej odprowadzic temperature z powiechni skory.

 

Wg mnie parowanie jest bardziej efektywne w powietrzu suchym niż wilgotnym i ma to związek z nasyceniem powietrza

. Przykładem może być zachowanie człowieka w tropikach czy zwyczajne suszenie prania(szybciej wyschnie nam w suchy gorący dzien niż wilgotny deszczowy)

Ty jako przykład podajesz saunę …...ok proszę bardzo

 Ma byc przyklad? Prosze: sauna. Wytrzymujemy tam temp powietrza okolo 100stC. Tyle, ze wilgotnosc tam to okolo 70%. A co jesli nie bedziemy polewac rozrzazonych kamieni? Tak - bajka skonczy sie tak samo jak powyzej.

 

Wynikałoby z tego temperatura jest wprost proporcjonalna do wilgotności??????

Otórz w sałnie

Finskiej (suchej) oczywiście temp dochodzi do 100 stC ale wilgotność tam to ok 5-20% (a nie 70% jak napisałes)

Fińskiej (mokrej) tem to 40-60 st C ale wilgotność do 40%

Tureckiej 40-50 st C i wilgotnosc ok 40-60 %

Wynika z tego więc ze temperatura jest odwrotnie proporcjonalna do wilgotności

W sałnie człowie wytrzymuje tak wysoką tem własnie dlatego ze powietrze jest suche

Sprawia to właściwość ciał suchych, posiadających bardzo małą pojemność cieplną.

A moze ja sie myle....

[hadrig✩ 169]

Hmm... tez sie klei i ma sens - tylko skoro lepiej aby w saunie bylo sucho to czemu leje sie wode na rozżarzone kamienie? ;-) No sucho od tego raczej sie nie zrobi.

 

Echhh... przeciez nie tak dawno temu bym wiedzial dokladnie jak to jest. A to zaledwie dwadziescia pare lat minelo

 

[Duszek zus]

Hmm... tez sie klei i ma sens - tylko skoro lepiej aby w saunie bylo sucho to czemu leje sie wode na rozżarzone kamienie? ;-) No sucho od tego raczej sie nie zrobi.

 

Echhh... przeciez nie tak dawno temu bym wiedzial dokladnie jak to jest. A to zaledwie dwadziescia pare lat minelo

Sucho sie nie zrobi a wrecz przeciwnie.Lejąc wode zwiekszasz wilgotność.Zwiekszajac wilgotność zmniejszasz parowanie skóry a tym samym temperatura ciała wzrasta.Po prostu jest Ci cieplej

[hadrig✩ 169]

No wlasnie to napisalem wyzej - sucho sie nie zrobi, tylko "mokro" (w koncu troche blizej klimatow forum ;-) ).  Moze sie myle, ale w saunie chyba chodzi o to by parowac, pocic sie, wyrzucac z siebie toksyny itd. ?

 

"Po prostu jest Ci cieplej" - chyba nie chodzi o to, zeby sie zagrzac bez pocenia sie - to nie jest raczej celem sauny?

 

No to teraz kicha... teraz potrzebujemy jeszcze eksperta od sauny Aaaa! Ktos tam wyzej pisal o "saunie dla ubogich" - zasada pewnie taka sama. Wiec jak to jest?

[Duszek zus]

Dokładnie chodzi o pocenie sie.moze zle sie wyraziłem.

Polewajac kamienie woda zwiekszasz wilgotność a co za tym idzie mozliwośc odprowadzania potu z powieszchni skóry do otoczenia i studzenia organizmu.Dlatego organizm musi włączyc turbo i wydalac wiecej potu na powierzchnie skóry aby sie studzic.Wiecej kropel potu to wieksza powierzchnia parowaniaTym sposobem wydala wiecej toksyn itp

Bez polewania  pot odparowywany jest szybcjej .wiec nie musi byc oddawany w takie ilosci  kropel(powierzchni parowania)Dlatego polewajac mocniej sie pocisz.

Sauny mokre natoniast sa dla osób których stan zdrowia nie pozwala na przebywanie w tak wysokich temp . Dochodzi trez działanie pary na skóre itp

[Duszek Lis Witalis]

Cześć wszystkim, chętnie podejmę się być ekspertem od sauny

Ale zacznę od podsumowania wątku: 

Istotą sprawy jest różnica przewodności cieplnej powietrza i wody.

Woda oczywiście ma większą przewodność i dlatego małe różnice temperatury powodują duże różnice w odprowadzaniu lub doprowadzaniu ciepła.

Dlatego woda o temperaturze 35 st C wyda nam się chłodna a ta o temperaturze 38 st C będzie odczuwana jako ciepła.

Dlatego też [kobieta] odczuwała temperaturę wody jako 50-60 st gdy tymczasem miała ona prawdopodobnie ok. 40-45 st, bo powyżej jest tak gorąca, że trudno wytrzymać.

Z powietrzem jest podobnie chociaż inaczej odczuwamy temperaturę.

Wszyscy wiedzą co to jest "temperatura pokojowa" ale odchyłki od niej o kilka stopni mogą pozostać niezauważone.

To dlatego, że powietrze źle przewodzi ciepło i tym samym słabo je "przyjmujemy" i tak samo słabo je "oddajemy".

 

Teraz wróćmy do sauny...

Tu temperatura może wynosić ponad sto stopni a mimo to wytrzymujemy w niej nawet kilkanaście minut.

I tu proszę zwrócić uwagę na czas.

Ciepło z powietrza przedostaje się do naszego organizmu stosunkowo (w porównaniu z wodą) powoli.

Niemniej jednak temperatura naszego ciała nieubłagalnie rośnie i dłuższe pozostawanie w saunie mogłoby doprowadzić do wrzenia płyny ustrojowe naszego organizmu. 

Dlatego zwykle czas pozostawania w saunie nie przekracza zwykle 15 minut, co podniesie temperaturę naszego ciała o 1-2 stopnie i nie odczujemy żadnych szkodliwych zmian. Wręcz przeciwnie, takie podwyższenie temperatury ciała ma pozytywne działanie na nasz organizm.

Kluczem w tym jest też wilgotność powietrza.

W wysokiej temperaturze w saunie wynosi ona 15-30%, czyli jest niska i powietrze zachowuje swoją niską przewodność cieplną.

 

Padło pytanie, dlaczego polewamy kamienie w saunie?

Otóż wcale nie dla ochłodzenia, ale wręcz przeciwnie...

Polewanie kamieni, a robi się to pod koniec sesji (no, chyba że sauna jest biedna i oszczędza na ogrzewaniu, to już inny temat), powoduje gwałtowny wzrost wilgotności, co jest odczuwane jako uderzenie fali gorąca i jest jakby takim "dopalaczem" szczególnie stosowanym przez stałych bywalców. Nowicjusze na tym etapie wymiękają ponieważ taki nagły wzrost odczuwalnej temperatury jest dla nieprzystosowanych szokiem:)

 

Podsumowując: Polecam korzystanie z  sauny wszystkim (no, prawie wszystkim) bo nic lepszego nie znajdziecie jako profilaktykę antygrypową i antyprzeziębieniową

Przypomnę tylko, że do sauny wchodzimy NAGO, tzn. bez slipek, staników etc. To nie ma nic wspólnego z wzajemnym oglądaniem się, no, chyba że się ktoś uprze, ale w tym celu wygodniej jest to robić w temperaturze pokojowej:)

Do tego zdejmujemy biżuterię, zegarki, kolczyki etc. Tu ma zastosowanie właśnie przewodność cieplna, w tym wypadku metalu, która jest większa niż przewodność wody. Po prostu możemy się poparzyć rozgrzanym do temperatury 100 st metalem.

 

Jeśli ktoś ma ochotę na rozwinięcie tematu, chętnie służę zarówno w teorii jak i w praktyce:)

 

Pozdrawiam przy okazji wszystkich z bratniego kraju - Niemiec, choć już niedługo wracam do ojczyzny - Lis Witalis