Skocz do zawartości
Kobieta

Pytanie do znawców o temperaturę powietrza i wody.

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego gdy w powietrzu jest temperatura 35 st C jest nam gorąco podczas gdy nasz organizm ma 36,6 st?

 

Dlaczego kąpiemy sie w wodzie o temp np 50 czy 60 st i to nam nie przeszkadza? Kąpiel w wodzie o 30 st nas ochlodzi, a powietrze o tej samej temperaturze mocno grzeje.... Dlaczego?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dlaczego kąpiemy sie w wodzie o temp np 50 czy 60 st

 

W takiej temperaturze kąpieli wodnej byłabym ugotowana na miętko ;) jeśli mowa o skali Celsjusza heh.

Kąpię się w 45stopni C zimą, w upały 36C i wtedy jest mi dooobrze :P

 

Na pytania odpowiedzi nie znam, bom nie specjalista w tej dziedzinie.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Swoją drogą ciekawe to zagadnienie, może mamy na Forum znawcę?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Swoją drogą ciekawe to zagadnienie, może mamy na Forum znawcę?

 

no niestety, ale chętnie odpowiem na wszelkie pytania dotyczące sposobu na "jacuzzi dla ubogich" :mrgreen:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może przegiełam z tymi 60, a to dla tego ze szacowałam, nie mierzyłam:)

Mistrzowie szczegółu.

 

Ciekawa jestem. Nigdzie nie mogę znaleźć.

 

Bez offow, proszę.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Żaden ze mnie "mistrz szczegółu", temperaturę wody pokazuje mi ogrzewacz przepływowy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego, ze:

- woda przewodzi ciepło okolo 25 razy lepiej niz powietrze

- organizm ludzki chlodzi cialo poprzez pocenie (a ogrzewa poprzez szybkie skurcze miesni - "trzesienie sie z zimna"). Gromadzaca sie na powiechni ciala woda paruje, a do tego procesu zuzywa energie termiczna zgromadzona w ciele czlowieka

- ciało człowieka magazynuje tyle energii, ze hipotermia nie wystepuje przed upływem 30 minut

itd.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego, ze:

- woda przewodzi ciepło okolo 25 razy lepiej niz powietrze

- organizm ludzki chlodzi cialo poprzez pocenie (a ogrzewa poprzez szybkie skurcze miesni - "trzesienie sie z zimna"). Gromadzaca sie na powiechni ciala woda paruje, a do tego procesu zuzywa energie termiczna zgromadzona w ciele czlowieka

- ciało człowieka magazynuje tyle energii, ze hipotermia nie wystepuje przed upływem 30 minut

itd.

 

 

Napisz te itd, bo narazie to podpunkty te mi niewiele mówią, ostatni, chyba nie ma nic do rzeczy, chyba że mi wytłumaczysz w jaki sposób.

Co do drugiego też proszę o rozwinięcie.

Z pierwszego wynikałoby, w takim razie, że to woda powinna na nas "bardziej działać", a właśnie tak nie jest! Bo to wysokie temperatury wody wytrzymujemy, podczas gdy powierze 35st C nas męczy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A wiec uzupelnienie "itd.":

- czlowiek je i przetwarza mase na energie, energia jest wydatkowana rowniez w postaci ciepla

- najcieplejszym miejscem ciala ludzkiego jest głowa

- białko ulega denaturacji ("scinaniu sie") w temp. okolo 42stC

- powietrze ma niska pojemnosc energetyczna, zdecydowanie nizsza niz ciesz jaka jest woda

- wraz ze spadkiem wilgotnosci powietrza zmniejszeniu ulega rowniez pojemnosc energetyczna

... tutaj powinno nastapic kolejne "itd." jesli ktos nadal nie powiazal tych faktow.

 

Rozwiniecie punktu "- organizm ludzki chlodzi cialo poprzez pocenie (a ogrzewa poprzez szybkie skurcze miesni - "trzesienie sie z zimna"). Gromadzaca sie na powiechni ciala woda paruje, a do tego procesu zuzywa energie termiczna zgromadzona w ciele czlowieka". Procesy metaboliczne wytwarzaja cieplo, ktore jest nam potrzebne, ale nie w nadmiarze. Aby nie dopuscic do denaturatyzacji bialek (w skrajnym przypadku smierci organizmu) cialo nasze broni sie probujac wyrzucic cieplo na zewnatrz. Cialo w spoczynku lub bez wiekszych wydatkow energetycznych spokojnie daje sobie z tym rade w temp do okolo19stC - cieplo jest po prostu odprowadzane poprzez nasz zewnetrzny radiator jakim jest skora do powietrza.

Problem zaczyna sie gdy temperatura powietrza robi sie wyzsza. Wtedy roznica temperatur juz jest mniejsza a co za tym idzie "dyfuzja cieplna" nie przebiega juz tak szybko. Jesli na zewnatrz mamy powietrze o malej wilgotnosci i temp. np. 27 stC to wymiana cieplna jest bardzo ograniczona. Co robi nasze kochane cialko? Wlacza tryb "turbo", ktorego zadaniem jest zwiekszenie przewodnosci cieplen miedzy skora i powietrzem. Jak to wyglada? Prosto: zaczynamy na powierzchni skory gromadzic kropelki wody, ktore wymagaja do odparowania ciepla, co wiecej stanowia dobry przewodnik cieplny pomiedzy skora i powietrzem. Tak, tak - pocimy sie nie tylko aby smierdziec :D

Podgrzewamy temp. powietrza bardziej? Prosze bardzo... krecimy w gore... do tego jeszcze je osuszmy. Co sie stanie? Zaczniemy sie pocic jeszcze mocniej, zaczniemy odwadniac cialo, bilans energetyczny bedzie nadal na nasza niekorzysc, temp. ciala wzrasta... dochodzi do temp. 40stC... organizm zaczyna wylaczac nacieplejszy organ - mozg, zaczynaja sie majaki, potem tracimy przytomnosc... organizm sie podgrzewa... dochodzi lokalnie do temp. okolo 42stC - bialka ulegaja denaturacji. Dziekujemy, koniec bajki - pacjent zmarl :-(

Przy okazji - czemu wilgoc tak mocno idzie w parze z temperatura? Bo im wilgotniejsze powietrze tym latwiej odprowadzic temperature z powiechni skory. Ma byc przyklad? Prosze: sauna. Wytrzymujemy tam temp powietrza okolo 100stC. Tyle, ze wilgotnosc tam to okolo 70%. A co jesli nie bedziemy polewac rozrzazonych kamieni? Tak - bajka skonczy sie tak samo jak powyzej.

A czemu nas to gorace powietrze nie parzy? Bo jest wilgotne i swietnie odprowadza cieplo. A jak sie o tym przekonac? Bedac w saunie zacznijcie sobie cienkim strumyczkiem dmuchac na przedramie. Tym samym na malej powierzchni skory robicie lokalne wysuszenie. Zdmuchujecie warstewke parujacego potu, skora robi sie tam sucha. I co? A wlasnie! Parzy prawda ? :D Przestan dmuchac, skora zrobi sie znowu wilgotna i zamiast parzyc bedzie po prostu "ciepla".

 

Zostala nam jeszcze "bardziej dzialajaca" woda. Wszystko sie zgadza - woda dziala bardziej. Lepiej odprowadza cieplo, ma wieksza pojemnosc cieplna niz powietrze. Teraz pytanie co jest "wysoka temperatura wody"? Jak obejrzycie sobie lazienkowa termostatyczna baterie do wody to szybko zauwazycie, ze ogranicznik temp. jest ustawiony na 38 StC.  A teraz powiedz mi Kobieta ile czasu wytrzymasz pod prysznicem w temp. 40 StC, a ile w powietrzu o temp. 40 stC. Obawiam sie, ze pod prysznicem po ponad pol godzinie bedziemy mieli lekko slaniajaca sie na nogach mokra panią. A po godzinie bajka moze sie skonczyc jak powyzej ;-) Natomiast w temp. powietrza 40stC bedziesz calkiem dobrze funkcjonowac i dozyjesz poznej starosci (zwlaszcza jesli bedzie to wilgotne powietrze) ;-) Jak widzisz wszystko sie zgadza - "woda dziala bardziej". Tak mniej wiecej 25 razy bardziej ;-)

 

Zostalo jeszcze "powierze 35st C nas męczy" - co oznacza "meczy", ze organizm musi wlaczyc "tryb turbo", ze spada nam uwodnienie organizmu a wiec poziom elektrolitow? No tak - organizm sie meczy, bo musi dzialac a nie czekac.

 

Wyjasnione, czy nadal nie wiadomo o co chodzi?

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...